Kursy walut. Ile zapłacimy za dolara, euro i franka?
Początek tygodnia (poniedziałek i wtorek) nie przynosi znaczących zmian na rynku walut. Świat oczekuje posiedzenia FOMC i spogląda z niepokojem na Bliski Wschód; w kraju czekamy na odczyt flash październikowej inflacji. We wtorek rano ok. godz. 9. euro kosztuje 4,44 zł, a dolar już 4,18 zł. Za franka szwajcarskiego trzeba zapłacić 4,64 zł.
"Wtorkowy, poranny handel nie przynosi istotniejszych ruchów na eurodolarze. Zloty nieznacznie umacnia się w ramach trwającej konsolidacji" - komentuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. "Początek tygodnia na rynkach nie przyniósł większych emocji. Rynek czeka na środowy Fed i analizuje napływające dane makro oraz wyniki kwartalne spółek z USA. Trwa lekkie odbicie w nastrojach, jednak wszystko zależeć będzie od środowego nastawienia Fed" - dodaje.
W kraju oczekujemy na wstępny odczyt październikowej inflacji. Prognozy są jednoznaczne - wskaźnik spadnie poniżej 7 proc., być może nawet do 6,4 proc. "Szacujemy, że nastąpił dalszy, wyraźny spadek poniżej 7 proc. r/r." - prognozowali analitycy PKO BP, jednak nie brakowało przewidywań o możliwym spadku październikowej inflacji do wspomnianych 6,4 proc.
Na świecie wciąż czynnikiem ryzyka dla rynku walutowego pozostaje konflikt na Bliskim Wschodzie. Analitycy sugerują, że każdy sygnał o możliwej eskalacji wojny będzie odciskał piętno na rynku walut.
***