Kursy walut. Notowania złotego pozostawały w czwartek stabilne
Złoty w czwartek pozostawał stabilny. Ok. 19.00 za euro płacono 4,27 zł, dolar kosztował 3,82 zł, a frank szwajcarski 4,52 zł. Eksperci zwracają uwagę na utrzymującą się słabość amerykańskiego dolara.
"Dzisiejszy handel nie przynosi większych impulsów dla złotego" - komentował wczesnym popołudniem Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. Z kolei Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ zwrócił uwagę na słabość dolara.
W komentarzach analityków przewija się opinia, że obecna słabość amerykańskiej waluty sprzyja złotemu, który może umacniać się pod koniec tego roku.
"W ostatnich dniach dolar pozostaje relatywnie słaby, z powodu oczekiwań, że w listopadzie po raz drugi amerykańska Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe. Dolar jest w okolicy 8-miesięcznych minimów i jest to czynnik, który powinien wspierać złotego" - komentował dla Polskiej Agencji Prasowej Rafał Sadoch, analityk rynku FX BM mBanku.
"Na świecie materializują się obniżki stóp procentowych i rosną oczekiwania na kolejne. Natomiast w Polsce nic się nie zmienia" - stwierdził Rafał Sadoch. Analityk zwrócił uwagę na oficjalne komunikaty Rady Polityki Pieniężnej, z których wynika, że pierwszych obniżek stóp możemy się spodziewać na koniec 2025 r. lub na początku 2026 r. "Zatem łagodzenie polityki monetarnej w kraju zobaczymy prawdopodobnie za około rok. Natomiast w tym czasie w Stanach może nastąpić nawet 10 obniżek stóp procentowych. Ten trend w kolejnych miesiącach i kwartałach powinien sprawiać, że złoty będzie stawał się coraz mocniejszy. Końcówka roku może być dobra dla polskiej waluty" - konkluduje w komentarzu dla PAP Rafał Sadoch.