Kursy walut. Euro w dołku, złoty wciąż pokazuje siłę
W czwartek na rynku walutowym panowała spora zmienność. Wieczorem (ok. 20.30) euro kosztowało 4,16 zł (wcześniej nawet 4,15); dolar był wyceniany na 3,99 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,41 zł.
Kurs złotego w czwartek wahał się w odpowiedzi na zmiany kursu EUR/USD, przy czym w trakcie dnia kurs EUR/PLN na krótko zszedł poniżej 4,16.
"Rynki finansowe są mocno targane różnymi informacjami, napływającymi na bieżąco. Wczoraj mieliśmy informację o rozmowach między Trumpem, Putinem i Zełenskim na temat zakończenia wojny na Ukrainie, co mocno ucieszyło rynki. Dolar osłabił się, nastroje na giełdach są pozytywne, spadały ceny ropy naftowej" - skomentowała dla Polskiej Agencji Prasowej Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
"Wpłynęło to także na naszą walutę. Dzisiaj, w szczycie osłabienia dolara, kiedy EUR/USD był w okolicach 1,0440, eurozłoty zszedł nawet do 4,1578. To są poziomy nie widziane od początku 2018 roku" - dodała. Jej zdaniem, rynek czeka obecnie na dalsze wydarzenia i na to, czy prezydent Trump poda więcej informacji na temat kolejnych planowanych taryf celnych.
Z kolei Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, zwrócił uwagę w czwartek po południu, że na rynku złotego widać realizację zysków. "Rynek zakłada, że negocjacje (pokojowe - red.) się najprawdopodobniej rozpoczną, choć ich wynik nie jest znany. Wydaje się jednak, że USA będzie zależeć na czasie, tak aby wypracować porozumienie jeszcze przed Wielkanocą" - zwrócił uwagę analityk zaznaczając, że jeszcze za wcześnie na inwestorskie "kupowanie plotek" związanych z ewentualnym (i oczekiwanym przez rynki) sukcesem negocjacji.
***