O godzinie 10:09 za euro trzeba było zapłacić 1,5684 dolara. Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD, gdzie od czterech dni trwa konsolidacja, której osią jest poziom 1,57 dolara, w krótkim terminie preferuje stronę podażową. A to sugeruje test strefy wsparcia 1,5650-1,5665 dolara, którą tworzą wczorajsze dołki na wykresie godzinowym i dziennym EUR/USD. Dalszemu umocnieniu dolara sprzyjać może, obserwowana w dniu dzisiejszym, poprawa klimatu inwestycyjnego na rynkach akcji.
Środa jest uboga w publikacje makroekonomiczne. Zaplanowana na godzinę 11-tą publikacja zrewidowanych danych o dynamice PKB w strefie euro w I kwartale br. (prognoza: 0,8 proc. q/q i 2,2 proc. r/r), to w dużej mierze już raport historyczny, więc nie będzie on miał wpływu na kształtowanie się kursu EUR/USD.
Taki potencjalny, chociaż tylko pośredni wpływ, może natomiast mieć popołudniowa publikacja tygodniowych danych o zapasach paliw w Stanach Zjednoczonych (godz. 16:35) o ile tylko raport ten sprowokuje istotne zmiany na rynku ropy. Wzrost cen będzie sprzyjał osłabieniu dolara w relacji do euro. Ich spadek natomiast będzie go wzmacniał.
Marcin R. Kiepas








