Pozytywny sentyment dla złotego, może dalej zyskiwać

- Przez większość dnia złoty był kwotowany pomiędzy 4,18-4,19 za euro. Od tygodnia nie ma właściwie żadnych nowych i negatywnych informacji w związku z Ukrainą i Rosją, co sprzyja uspokojeniu sytuacji na rynkach - powiedział PAP Marek Cherubin, diler walutowy z banku BPH.

Jego zdaniem polska waluta zyskuje dzięki m.in. lepszym od oczekiwań danym z Polski oraz ze Stanów Zjednoczonych.

- Wczoraj mieliśmy dobre dane z Polski, dzisiaj z USA, to powoli stabilizuje rynek i złoty zyskuje, dobrze wyglądają także inne waluty regionu. Możliwe, że jutro zobaczymy kolejne umocnienie i zejście euro-złotego w okolice 4,17 - uważa Cherubin.

Indeks PMI w amerykańskim sektorze usług w PMI w marcu wyniósł 55,5 pkt. wobec 53,3 pkt. w poprzednim miesiącu. Zamówienia na dobra trwałe w USA w lutym wzrosły o 2,2 proc., po tym jak w styczniu spadły o 1,3 proc. mdm po korekcie. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w lutym wzrosną o 0,8 proc.

We wtorek GUS opublikował dane m.in. o stopie bezrobocia za luty, która obniżyła się do 13,9 proc. z 14,0 proc. w styczniu. Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 7,0 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2013 roku, a mdm spadła o 0,6 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w lutym rdr wzrosła o 6,2 proc., a mdm spadła o 1,4 proc.

Na rynku długu widać niższe poziomy rentowności niż na otwarciu środowej sesji, ale obserwowane lekkie umocnienie odbywa się przy niewielkich obrotach.

- Obroty na rynku są dzisiaj bardzo małe, widać, że inwestorzy czekają na jakiś impuls do handlu. Zaskakujące jest, że przy mocnym złotym i mocnych niemieckich obligacjach, polski dług nie zyskuje jakoś mocniej - powiedział PAP diler walutowy jednego z polskich banków pragnący zachować anonimowość.

- Jesteśmy słabsi dzisiaj niż rynki bazowe, ale spodziewam się, że do końca tygodnia na rynku będzie spokojnie i stabilnie - dodał.