Rozciąganie RPP
Większość uznanych autorytetów w zakresie prawa konstytucyjnego nie ma wątpliwości, że zapisy zamiany ustawy o NBP są niezgodne z konstytucją.
Autorzy zmian wiedzą jednak swoje i nie zamierzają wycofać się z projektu.
Projekt nowelizacji autorstwa posłów PSL-UP przewidujący poszerzenia składu Rady Polityki Pienieżnej o sześciu nowych członków i nadanie Radzie nowych zadań (m.in. walkę z bezrobociem) trafił do stałej podkomisji. Taką decyzję po burzliwej dyskusji z prawnikami, którzy uznali te zapisy za niekonstytucyjne, podjęli wczoraj posłowie z Komisji Finansów Publicznych. Podkomisja ma zakończyć prace do końca tygodnia i skierować projekt, wraz z dwoma pozostałymi: rządowym i autorstwa Prawa i Sprawiedliwości do drugiego czytania w Sejmie.
Podczas posiedzenia komisji posłowie PSL- u i części opozycji po raz kolejny zaatakowali NBP, jego prezesa i RPP. Zdaniem posła Zbigniewa Kuźmiuka "członkowie RPP żyją w innej rzeczywistości niż my, posłowie". Wciąż niejasne jest stanowisko SLD w spawie projektu koalicjanta. Jak nam powiedział wiceprzewodniczący sejmowej komisji finansów Marek Olewiński, w przyszłym tygodniu klub SLD zdecyduje się czy poprzeć kontrowersyjną nowelizację. Tymczasem Leszek Balcerowicz, zaprzeczył informacjom jakoby miał się podąć do dymisji i zrezygnować z funkcji prezesa NBP i przewodniczącego RPP.
