Spis treści:
- Złoty trzyma fason - na rynkach burza
- Złoty tracił do franka szwajcarskiego
- Kurs dolara pod presją spodziewanego spowolnienia amerykańskiej gospodarki
- W poniedziałek na giełdach burza; co nas czeka we wtorek?
"Para EURPLN pozostaje powyżej poziomu 4,30, ale nazbyt nerwowej reakcji na złotym nie widać w kontekście tego, co dzieje się na globalnym rynku. Nadal "stabilizująco" na złotego działa EURUSD, który zbliża się do 1,10 - to ściąga USDPLN w stronę 3,92" - komentował wczesnym popołudniem Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ. Analityk dodał, że "oczy inwestorów pozostają jednak zwrócone na rynki akcji". Na tych ostatnich mieliśmy prawdziwy "czarny" poniedziałek.
Złoty trzyma fason - na rynkach burza
Względna stabilność kursu złotego w poniedziałek nieco kontrastowała z wydarzeniami na światowych rynkach. Przez najważniejsze giełdowe parkiety przetoczyła się dotkliwa przecena. Zaczęło się w Azji - japoński Nikkei spadł 12 proc. Fala podaży przeszła przez europejskie parkiety (także warszawski) i wreszcie dotarła na Wall Street.
"Powodów paniki jest kilka - początek obrotu w Azji przyniósł tąpnięcia, m.in. na Nikkei, z uwagi na dynamiczne ruchy na jenie. Dodatkowo szersze rynkowe "story" obejmuje obawy o amerykańską gospodarkę w świetle ostatniej serii danych - powoduje to skokowe oczekiwania na obniżki Fed i "nawoływania" o awaryjne posiedzenie Fed" - wyliczał Konrad Ryczko (DM BOŚ) w popołudniowym komentarzu.
"Możemy mówić o lokalnej panice, czego zobrazowaniem jest fakt, iż część inwestorów nawołuje już do awaryjnego posiedzenia FOMC i głębszego luzowania" - podsumowuje Konrad Ryczko.
Złoty tracił do franka szwajcarskiego
Złoty okazał się w poniedziałek stabilny wobec dolara i euro, jednak cechował się dużą zmiennością wobec franka szwajcarskiego.
Wśród uczestników rynku rośnie apetyt na gwałtowne obniżki stóp przez Fed, a dolar traci, przede wszystkim do defensywnych walut - tłumaczył w komentarzu Bartosz Sawicki (Cinkciarz.pl). Analityk wyliczał, że EUR/USD w czasie dnia wyszedł nad 1,0950, przez co USD/PLN osunął się pod 3,95, pomimo dryfu EUR/PLN nad 4,30. Jednak nieco inaczej wyglądała sytuacja w relacji złoty/frank. "Kurs franka został wypchnięty powyżej 4,60 i przekracza czerwcowe szczyty. W pewnym momencie frank zyskiwał dziś w relacji do euro niemal 2 proc., przez co CHF/PLN chwilowo osiągał najwyższe od stycznia pułapy 4,68" - wyliczał Bartosz Sawicki (tę poniedziałkową zmienność kursy franka szwajcarskiego prezentujemy na wykresie poniżej).
Kurs dolara pod presją spodziewanego spowolnienia amerykańskiej gospodarki
Ostatni raport z amerykańskiego rynku pracy postraszył recesją, co od razu nasiliło spekulacje dotyczące szybkiej obniżki stóp procentowych w USA.
Dane ze Stanów Zjednoczonych utrwaliły przekonanie, że luzowanie polityki pieniężnej nie tyle jest możliwe, ile staje się pilną koniecznością - podsumował cytowany wcześniej Bartosz Sawicki dodając, że po piątkowym raporcie o zatrudnieniu oczekiwanie cięć stóp w 2024 zbliża się do 125 punktów bazowych, a rynek "przetrawił" obniżkę nawet o 50 punktów bazowych we wrześniu.
W poniedziałek na giełdach burza; co nas czeka we wtorek?
W poniedziałek 05.08.2024 r. przez światowe giełdy przelała się fala paniki.
Mocne przeceny na rynkach akcji - alarmowali analitycy XTB. "Jednym z głównych pytań, jakie zadają sobie dziś inwestorzy, jest kwestia tego, czy Fed nie czekał zbyt długo z obniżkami stóp procentowych i w efekcie tych decyzji gospodarka nie popadnie w recesję" - komentowali.
Spadki rozpoczęły giełdy azjatyckie - japoński indeks Nikkei stracił w ciągu zaledwie jednego dnia ponad 12 proc. "Spadkiem tym indeks finalnie wymazał wszelkie wzrosty, jakie japońska giełda zanotowała w tym roku i w efekcie od początku 2024 r. indeks znajduje się już na prawie 6-proc. minusie" - zwracają uwagę eksperci XTB.
Na "tąpnięcie w Warszawie" zwracają z kolei uwagę analitycy DM BOŚ.
"Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł gwałtowną i mocną przecenę głównego indeksu, WIG20, o 3,2 proc., do poziomu 2266 pkt. mWIG40 zniżkował 3,79 proc., podczas gdy sWIG80 zanotował spadek o -4,48 proc. Obroty na szerokim rynku wyniosły ponad 2 mld złotych" - wyliczają.
Dodajmy, że amerykańskie indeksy również zanotowały mocne tąpnięcie na otwarciu. S&P500 spadał o 3,6 proc., Nasdaq 100 o 5,4 proc., a Russell 2000 o 4,1 proc.
***