Spokojny początek tygodnia dla złotego

Spokojny początek tygodnia dla polskiej waluty. W kolejnych dniach dilerzy nie spodziewają się większych wahań.

Polskie obligacje umacniają się w ślad za papierami niemieckimi i innymi rynkami bazowymi.

- Tydzień rozpoczyna się bardzo spokojnie. Handlujemy w wąskim paśmie 4,18-4,1850 za euro. Spodziewam się, że w kolejnych dniach będzie podobnie. Nie oczekuję większych wahań - powiedział Andrzej Krzemiński, diler walutowy w BPH.

- Podstawowy przedział wahań na pierwszą połowę tygodnia to 4,17-4,21 za euro - dodał.

Polskie obligacje podążają za rynkami bazowymi. Henryk Sułek, diler SPW w Raiffeisen Polbanku spodziewa się, że ceny obligacji na koniec tygodnia będą zbliżone do tych z początku tygodnia lub nieco wyższe.

Reklama

- W dalszym ciągu podążamy za rynkami bazowymi. Ich umocnienie przekłada się na wzrost cen na krajowym rynku. Lepsze nastroje na świecie, szczególnie umocnienie rynku niemieckiego można tłumaczyć LTRO - powiedział Sułek.

- Dopóki nie będzie znaczącego odwrotu na głównych rynkach to nie będzie podstaw do tego żeby sprzedawać polskie obligacje, a ewentualne korekty będą wykorzystywane przez krajowych i zagranicznych graczy do zwiększenia pozycji. Trudno się spodziewać poszerzania spreadu do Bunda - dodał.

W czwartek EBC poinformował, że w ramach pierwszej transzy programu TLTRO przyznał pożyczki na łączną wartość 82,6 mld euro.

poniedz. poniedz. piątek
15.55 8.50 16.00
EUR/PLN 4,1815 4,1837 4,1867
USD/PLN 3,2568 3,2540 3,2578
EUR/USD 1,2839 1,2857 1,2852
OK0716 1,98 2,01 2,02
PS0719 2,37 2,40 2,40
DS0725 3,10 3,15 3,14
PAP
Dowiedz się więcej na temat: początki | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »