Straty złotego

Wtorek stał pod znakiem przeceny złotego. Na początku sesji euro ustanowiło jeszcze przeszło dwuletnie minimum na ok. 3,96 zł, a dolar kosztował tylko 3,10 zł. Od tego momentu rozpoczęła się wyprzedaż złotego.

Wtorek stał pod znakiem przeceny złotego. Na początku sesji euro ustanowiło jeszcze przeszło dwuletnie minimum na ok. 3,96 zł, a dolar kosztował tylko 3,10 zł. Od tego momentu rozpoczęła się wyprzedaż złotego.

Straty polskiej waluty okazały się znaczne, o godz. 15.40 euro kosztowało już 3,9950 zł, a dolar 3,1330 zł. Powodem spadku wartości złotego był wzrost napięcia na scenie politycznej, co spowodowało spadki na rynku obligacji.

Odejście wicepremiera Hausnera z SLD wznieciło spekulacje co do jego dymisji. Rzecznik rządu zapewnił, że premier Belka nie zamierza odwołać wicepremiera, ale może to z kolei doprowadzić do kolejnego wzrostu napięcia na linii rząd - SLD. Minister finansów również Mirosław Gronicki pozostanie ?na razie? w rządzie, choć wolałby, aby wybory parlamentarne odbyły się wiosną. Dodał także, że kurs złotego jest płynny i obecnie nie ma planów zmiany reżimu kursowego.

Reklama

Złotemu nie pomógł komentarz Dariusza Filara, który przypomniał, że historycznie momenty przesileń na scenie politycznej doprowadzały do silnego osłabienia złotego. Władze monetarne biorą pod uwagę takie fluktuacje, a zmiany w polityce pieniężnej będą związane w głównej mierze z prognozowaną ścieżką inflacji.

Deficyt budżetowy po styczniu wyniósł jedynie 6,3 proc. planu, jednak nie miało to wpływu na rynek.

Krótkoterminowa prognoza

Dopóki nie zostanie przekroczony poziom 4,04 dla kursu euro to wtorkowy ruch można traktować tylko jako korektę w trendzie wzrostu złotego. W tym przypadku zbliżanie się do tego poziomu byłoby dobrym miejscem do zabezpieczania się dla eksporterów.

Adam Łaganowski

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »