Te banknoty każdy chce mieć w kieszeni. Są bardzo cenne
Ponad dwa lata temu, 10 lutego 2017 roku, Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu banknot 500-złotowy. Z tej okazji przypominamy znane banknoty o bardzo wysokich wartościach, które są w obiegu na całym świecie.
Banknot o nominale 500 zł zdobi wizerunek Jana III Sobieskiego, pochodzący z medalionu koronacyjnego pogromcy Turków pod Wiedniem. Autorem projektu graficznego jest Andrzej Heidrich, spod pióra którego wyszły także inne polskie banknoty obiegowe o nominałach 10, 20, 50, 100 i 200 zł. Prace nad pięćsetką trwały dwa lata.
Jego wyłącznym emitentem, podobnie jak pozostałych polskich banknotów, jest Narodowy Bank Polski. Produkcja odbywa się w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Z informacji NBP wynika, że 500 zł jest najmniej popularnym banknotem w kraju. Ze wszystkich 2,04 mld pozostających w obiegu banknotów pięćsetek jest 10,6 mln. Ich łączna wartość to 5,3 mld zł.
Banknot ten ma wartość blisko 28 tys. zł. Na awersie ostatniej, czwartej serii tego banknotu, podobnie jak pozostałych nominałów, uhonorowano Yusofa bin Ishaka, pierwszego prezydenta Singapuru, który rządził krajem w latach 1965-1970. Singapurskie banknoty o wyższych nominałach wykonane są z papieru, niższych - z papieru i polimeru.
Banknot o nominale 10 000 dolarów singapurskich przestał być drukowany w 2014 roku. Władze Singapuru zrezygnowały z niego, by przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy. Pozostanie w obiegu, dopóki wszystkie egzemplarze nie zostaną zwrócone bądź zniszczone.
Wartość tego banknotu to blisko 28 tys. zł. Wydany w 2006 roku przedstawia portret sułtana Hassanala Bolkiaha. To jeden z najbogatszych ludzi na świecie, jest jednym z niewielu rządzących monarchów absolutnych i jednym z najdłużej panujących władców na świecie. Sułtanem Brunei jest od 52 lat. Jednocześnie jest premierem, ministrem obrony narodowej, ministrem spraw zagranicznych i handlu oraz ministrem finansów tego kraju.
Brunejskie banknoty mogą świetnie służyć wszelkiej maści przestępcom. Według MFW teczka zawierająca banknoty 100-dolarowe o wartości 1 miliona dolarów będzie w 70 proc. pełna. Jeżeli wykorzystamy do tego celu dolary z Brunei, wypełnią tę samą teczkę w 1,5 proc.
Dwa tygodnie temu Europa zrezygnowała z banknotu o nominale 500 euro. Gwoli ścisłości warto dodać, że nie cała Europa. Siedemnaście banków centralnych strefy euro zaprzestanie emisji 26 stycznia, banki centralne Niemiec i Austrii będą je wydawać do 26 kwietnia.
Pięćset euro wprowadzono do obrotu w 1999 roku, w chwili oficjalnego przejścia krajów UE na wspólną europejską walutę. Wycofanie jest tłumaczone jego wykorzystywaniem przez zorganizowane grupy przestępcze, terrorystów, handlarzy narkotykami i bronią. Pięćsetkę nazywano nieformalnie "biletem bin Ladena", lidera Al-Kaidy, zabitego w 2011 roku. Według informacji "The Mail" 90 proc. banknotów 500 euro, które są w obiegu poza Unią, znajduje się wśród gangów narkotykowych Kolumbii.
Pięćsetki pozostaną w powszechnym obiegu, jednak te, które trafią do banków centralnych, nie wrócą tam. Banknoty 500 euro to jedynie 3,2 proc. wszystkich papierowych euro w obiegu, stanowią ponad jedną czwartą wartości wszystkich banknotów euro.
To jeden z najcenniejszych banknotów na świecie, jego wartość to w przeliczeniu dziś niemal 4 tys. zł. Na awersie ósmej serii szwajcarskich banknotów widnieje żyjący w XIX wieku Jacob Burckhardt, szwajcarski historyk sztuki, literatury i kultury. Jego najbardziej znane dzieło to "Kultura Odrodzenia we Włoszech". Rewers zdobi Palazzo Strozzi, znajdujący się we Florencji renesansowy pałac. 13 marca zaplanowano debiut 1000-frankowego banknotu dziewiątej serii.
Banknoty tysiącfrankowe z pewnością są wykorzystywane przez przestępców, jednak Szwajcarzy nie planują z nich rezygnować. Co więcej, pojawiły się pomysły, by wyemitować 5000 CHF.
Z 72 mld franków wprowadzonych do obiegu w 2016 roku, 62 proc. miało formę banknotów o wartości 1000 CHF.
(...)
Pozostałe przykłady banknotów z całego świata, które mają bardzo dużą wartość:
1000 dirhamów
100 000 dram ormiańskich
5000 koron czeskich
100 000 dolarach amerykańskich
Bartosz Dyląg
Więcej informacji na portalu wnp.pl