Turcja: Rynki reagują nerwowo

- Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego wprowadzenie stanu wyjątkowego na 3 miesiące. Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła wczoraj rating Turcji notowania liry tureckiej gwałtownie spadły.

W Turcji prezydent Erdogan zapowiedział wprowadzenie 3-miesięcznego stanu wyjątkowego, by uspokoić sytuację po puczu wojskowym. Pucz ten, jak wiemy, był dość nieudolny - ale na pewno posłużył Erdoganowi za pretekt do kilkudziesięciu tysięcy represji (zwolnień z pracy, aresztowań, przesłuchań itd.).

Tymczasem agencja S&P obniżyła rating kredytowy Turcji do poziomu BB, a to właśnie z powodu niepokojów politycznych i zagrożeń dla demokracji. W efekcie na wykresie USD/TRY widzimy już 3,08 (w maksimach było nawet 3,0945), choć jeszcze kilka czy kilkanaście dni temu zdarzały się poziomy niższe niż 2,9.

Reklama

Sprawy naszego orła

Na USD/PLN widzimy kurs 3,9575. Także i tu uratowała się konsolidacja, pomimo tego, że w ostatnich dniach złoty umacniał się w niektórych momentach dość znacząco i notowano zejścia wyraźnie poniżej 3,95. Opory można lokować w pobliżu 4,00 oraz przy 4,0230-40. Wsparcia to ok. 3,9430-50 i 3,9360-70.

Tomasz Witczak

FMC Management

..............................

Decyzja wejdzie w życie wraz z publikacją w dzienniku rządowym. Ma pomóc władzom w opanowaniu sytuacji po puczu. Erdogan powiadomił opinię publiczną o tej decyzji występując w środę przed kamerami telewizji w obecności członków gabinetu ministrów, po zakończeniu ponad pięciogodzinnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, - podaje agencja Reutera.

Turecki prezydent zaznaczył, że ogłoszenie stanu wyjątkowego w żaden sposób nie narusza konstytucji. "Powodem ogłoszenia stanu wyjątkowego jest konieczność podjęcia szybkich i skutecznych działań w celu usunięcia zagrożeń dla demokracji, państwa prawa i wolności obywatelskich" - oświadczył.

Zapowiedział, że uprawnienia gubernatorów w tureckich regionach zostaną znacznie poszerzone w okresie obowiązywania stanu wyjątkowego.

Zaniepokojenie skalą represji po nieudanej próbie puczu wyrazili w środę szefowie dyplomacji Niemiec i Holandii, Frank-Walter Steinmeier oraz Bert Koenders, którzy uczestniczą w międzynarodowych spotkaniach w Waszyngtonie poświęconych pomocy dla Iraku i walce z Państwem Islamskim. Wezwali władze w Ankarze do poszanowania rządów prawa.

Stan wyjątkowy stworzy też szersze ramy dla prześladowania przeciwników politycznych - zauważa Reuters. Do tej pory po piątkowym puczu zawieszono w obowiązkach, zwolniono, zatrzymano, poddano przesłuchaniom lub oskarżono ok. 60 tys. osób - głównie wojskowych, policjantów, sędziów, urzędników i nauczycieli.

Agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła wczoraj rating Turcji do poziomu BB, uzasadniając to erozją instytucji demokratycznych i nadchodzącym okresem wzmożonej niepewności. Notowania tureckiej waluty spadły po decyzji S&P do najniższego poziomu od roku.

Kurs tureckiej waluty po tym komunikacie spadł z 3,04 do 3,09 lir za dolara.

S&P obniżyła też perspektywę Turcji ze stabilnej do negatywnej, co oznacza, że rating tego kraju może zostać ponownie obniżony w perspektywie średniookresowej.

"Perspektywa negatywna jest odzwierciedleniem naszego przekonania, że jeśli sytuacja polityczna przyczyni się do dalszego zaburzenia klimatu inwestycyjnego, to parametry fiskalne i ekonomiczne tureckiej gospodarki i te związane z długiem mogą pogorszyć się w stopniu większym niż oczekiwany" - wyjaśnia S&P.

W poniedziałek agencja Moody's poinformowała, że dokona przeglądu sytuacji Turcji po próbie zamachu pod kątem ewentualnego obniżenia ratingu tego kraju - podaje MarketWatch.com.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Recep Tayyip Erdogan | rating | Turcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »