Waluty: Co teraz sprzyja złotemu?
Globalny sentyment, a także perspektywa dalszego zacieśniania polityki pieniężnej delikatnie sprzyja złotemu. Dług czeka na piątkowe dane GUS o cenach i wielkości produkcji przemysłowej. Inwestorzy będą uważnie wsłuchiwali się w kolejne wypowiedzi członków RPP.
Na dzisiaj nie zaplanowano żadnych publikacji w kraju, natomiast oczekiwania na podwyżki stóp i nieco lepsze nastroje na rynkach finansowych powinny sprzyjać polskiej walucie, która może naszym zdaniem utrzymać się poniżej 3,90 wobec euro - napisali analitycy banku Raiffeisen w porannym komentarzu.
Analitycy BZ WBK obawiają się natomiast, że wczorajsza wizyta Olli Rehna w Polsce może zwrócić uwagę inwestorów na kwestię problemów fiskalnych kraju i jest to potencjalny czynnik, który może wywrzeć negatywną presję na złotego.
Zdaniem dilerów walutowych wsparciem dla złotego na koniec tygodnia mogą być dane o produkcji przemysłowej w styczniu, które dziś o 14,00 opublikuje GUS.
Piątkowe dane GUS odbiją się na krzywej rentowności, które - po opadnięciu emocji związanych w wysokim odczytem CPI w styczniu - powróciły do poziomów z wtorkowego zamknięcia.
"Obligacje pozostaną pod wpływem bieżących danych makroekonomicznych i komentarzy członków RPP po gwałtownym wzroście CPI w styczniu"- uważają analitycy Banku Pekao SA.
GUS podał we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu wzrosły o 3,8 proc. w stosunku do stycznia 2010 roku, a w porównaniu z grudniem 2010 r. wzrosły o 1,2 proc. Konsensus rynkowy wynosił 3,4 proc. rdr, 0,8 proc. mdm.
W marcu szanse na utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie, jak i podwyżka są jednakowe - oceniła wczoraj w rozmowie z PAP Elżbieta Chojna-Duch, członek Rady Polityki Pieniężnej.
- RPP działa patrząc na inflację w średnim i długim okresie. Rada będzie także obserwowała sytuację w otoczeniu polskiej gospodarki, ceny surowców oraz perspektywy wzrostu gospodarczego w Polsce i perspektywy kształtowania się przyszłej inflacji - dodała.
Decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się w dniach 1-2 marca. Komentując styczniowy odczyt inflacji na poziomie 3,8 proc. rdr, Chojna-Duch podkreśliła, że ma on charakter podażowy i istotne będzie jego przełożenie na oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych.
- Wzrost inflacji w styczniu do 3,8 proc. rdr nie jest zaskoczeniem dla RPP, Instytut Ekonomiczny NBP prognozował ją bowiem na poziomie 3,7 proc. Jest to odczyt wysoki, znacznie powyżej oczekiwań rynkowych. Wynika on w głównej mierze ze wzrostu cen nośników energii oraz cen żywności i napojów bezalkoholowych, czyli inflacja ma charakter głównie podażowy. Istotne będzie jak ten wzrost cen w styczniu przełoży się na oczekiwania inflacyjne - powiedziała.
- Styczniowy poziom CPI jest zgodny z sytuacją na świecie - dodała.
Inflacja w styczniu wyniosła 3,8 proc. rdr wobec 3,1 proc. miesiąc wcześniej, a w porównaniu z grudniem 2010 r. ceny wzrosły o 1,2 proc.
Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że w ujęciu dwunastomiesięcznym ceny towarów i usług wzrosły w styczniu o 3,4 proc., natomiast w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,8 proc. W ocenie członka RPP w styczniu doszło także do wzrostu inflacji bazowej, jednak w mniejszym stopniu niż CPI.
- W styczniu także wzrosła inflacja bazowa, jej roczny wskaźnik wyniósł ok. 2 proc. - uważa Chojna-Duch. - Inflacja w styczniu mogła się znaleźć w górnych pasmach tegorocznych szczytów CPI, w marcu GUS przeszacuje koszyk inflacyjny, co zwykle oznacza korektę w dół inflacji za poprzednie miesiące. W drugiej połowie rok roczny wskaźnik inflacji zacznie się już obniżać - dodała.
Inflacja bazowa w grudniu 2010 roku, po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 1,6 proc. rdr.
Pobierz: program do rozliczeń PIT
czwartek środa środa 9.30 16.35 9.30 EUR/PLN 3,9028 3,9123 3,9140 USD/PLN 2,8787 2,8997 2,8871 EUR/USD 1,3564 1,3500 1,3500 OK0113 5,10 5,10 5,13 PS0416 5,84 5,84 5,87 DS1020 6,30 6,30 6,32