Po wczorajszych małych obrotach na rynku do handlu powróciły dziś wszystkie najważniejsze centra finansowe. Na rynku obecne były wyraźne obawy o wysokie ceny ropy. Dziś surowiec ten zdrożał do ponad 38 dolarów za baryłkę.
Bardziej optymistyczne dane napłynęły dziś ze strefy euro. Indeks PMI, obrazujący kondycję przemysłu w strefie euro, wzrósł w maju do 54,7 pkt z 54 pkt w kwietniu. Wywarło to pozytywny wpływ na euro, ponieważ analitycy spodziewali się niewielkiego spadku wartości indeksu w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Zarazem była to najwyższa wartość tego wskaźnika od trzech i pół roku. Powodem był głównie wzrost eksportu i poprawa popytu konsumpcyjnego we Francji. Produkt Krajowy Brutto w strefie euro również wzrósł w pierwszym kwartale tego roku - o 1,3 proc. licząc rok do roku. Był on wyższy o 0,6 proc. niż kwartał wcześniej.
O godzinie 16.00 opublikowano dane z USA - wskaźnik ISM obrazujący kondycję przemysłu amerykańskiego. Indeks ten wzrósł do poziomu 62,8 pkt, co umocniło amerykańską walutę. O godz. 16.15 jedno euro wyceniane było na 1,2195 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Wysokie ceny ropy i niestabilność polityczna w Iraku wpływają niekorzystnie na wartość dolara. Konsolidacja w rejonach 1,2150-1,2350 powinna utrzymać się w najbliższym czasie. Rynek oczekuje obecnie przede wszystkim na rezultaty posiedzenia państw OPEC, które nastąpi w czwartek oraz publikację danych z rynku pracy w USA, co nastąpi w piątek.
Krzysztof Rup
Filip Mazurek