Zainteresowanie polską walutą

Poniedziałek przyniósł lekkie umocnienie złotego. Pogorszyły się natomiast nastroje na rynku długu, po publikacji prognozy resortu finansów dotyczącej inflacji w marcu.

Około godz. 16. za euro płacono 3,8515 zł w porównaniu do 3,8580 zł na otwarciu i do 3,8600 zł w piątek na zamknięciu. Dolara wyceniano na 2,8780 zł w odniesieniu do 2,8900 zł rano i do 2,9010 zł w piątek. "Dzisiaj mieliśmy zainteresowanie polską walutą. Jednak nie zakładałbym, że zwyżka będzie kontynuowana" - powiedział analityk Pekao SA Marcin Bilbin.

"Technicznie wsparciem jest poziom 3,8480 zł/euro, a po jego osiągnięciu możliwe jest korekcyjne odbicie, gdzie oporem może być poziom 3,8750 zł/euro" - dodał.

Według przedstawionych w poniedziałek wyliczeń resortu finansów, inflacja w marcu wyniosła 2,4 proc. rok do roku, a w porównaniu do lutego 2007 roku ceny wzrosły o 0,4 proc.

Reklama

Około godz. 16. rentowność obligacji dwuletnich OK1208 wynosiła 4,59 proc. w porównaniu do 4,53 proc. rano i wobec 4,54 proc. w piątek na zamknięciu. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 5,00 proc. w porównaniu do 4,97 proc. rano i w piątek na zamknięciu. Dochodowość papierów dziesięcioletnich (DS1017) ukształtowała się na poziomie 5,23 proc. w stosunku do 5,20 proc. podczas otwarcia i 5,18 proc. w piątek po południu.

"Słabe nastroje panowały już wcześniej, a informacja z MF tylko +dobiła+ optymizm. Nie należy spodziewać się poprawy nastrojów" - powiedział Bilbin.

Na środę MF zaplanowało przetarg obligacji dwuletnich. Oferta wyniesie 1 mld zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zainteresowanie | nastroje | Polskie | polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »