Złoty nieznacznie mocniejszy

Czwartkowa sesja zakończyła się nieznacznym umocnieniem złotego oraz stabilizacją na rynku długu. W centrum uwagi inwestorów w piątek będą kolejne dane makroekonomiczne z USA, uważają analitycy.

Około godziny 16.15 za euro płacono 3,7670 zł względem 3,7760 zł rano i 3,7700 zł w środę. Za dolara płacono 2,67 zł wobec 2,6785 zł rano i 2,6630 zł dzień wcześniej.

Za euro płacono 1,4110 dolara w stosunku do 1,41 dolara rano i 1,4155 dolara w środę około 16.30.

Wydarzeniem dnia była w czwartek decyzja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i seria danych makroekonomicznych opublikowanych w USA. EBC pozostawił w czwartek podstawowe stopy procentowe bez zmian, co było zgodne z prognozami analityków. Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi nadal 4 proc. EBC podwyższył poprzednio stopy procentowe w czerwcu - o 25 pkt. bazowych.

Reklama

- Pod koniec dnia złoty jest minimalnie mocniejszy w stosunku do otwarcia. W ciągu dnia euro nieco straciło po ogłoszeniu decyzji EBC, jednak po godzinie wróciło do poprzedniego poziomu - ocenił Jacek Malinowski z TMS Brokers.

- Do piątkowych danych z rynku pracy w USA nie ma co oczekiwać jakichś poważniejszych zmian na rynku. Większe ruchy zapewne będą widoczne po ich publikacji, czyli po południu naszego czasu. Jeżeli dane będą słabe to zapewne będziemy mieli osłabienie dolara i umocnienie złotego. Jeśli zaś okażą się zgodne z oczekiwaniami, to może to przynieść korektę - dodał Malinowski.

Dane o bezrobociu i liczbie utworzonych nowych miejsc pracy we wrześniu w USA zostaną opublikowane w piątek o 14.30 czasu polskiego.

Informacje z USA będą też najważniejsze dla rynku długu.

- Nie mamy żadnych danych w kraju. Do czasu publikacji informacji GUS o inflacji we wrześniu, nasz rynek będzie podążał za rynkami zagranicznymi - uważa Marek Kaczor z PKO BP.

W czwartek rynek długu był stosunkowo stabilny.

- Zmienność cen była niewielka. Na początku dnia mieliśmy lekki spadek, teraz powróciły one do punktu wyjścia. Przyczyna to komentarz po decyzji EBC, który można odczytać jako optymistyczny - kolejne podwyżki raczej zostały oddalone w czasie. Dlatego poprawiły się nastroje na rynku obligacji niemieckich, a w ślad za tym poprawiły się też u nas. Te zmiany były jednak niewielkie, rzędu 1-2 pkt bazowych - powiedział Kaczor.

Dochodowość papierów dwuletnich około 16.20 wynosiła 5,29 proc. względem 5,30 proc. rano i 5,27 proc. w środę na zamknięciu, zaś pięcioletnich - 5,58 proc. wobec 5,59 proc. rano i 5,58 proc. dzień wcześniej. Rentowność obligacji dziesięcioletnich wyniosła 5,71 proc. w odniesieniu do 5,71 proc. rano i 5,71 proc. w środę.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: EBC | złoty | centrum uwagi | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »