Po obniżeniu w środę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (o 25 pkt. bazowych) rynek walutowy oczekiwał czwartkowej konferencji szefa NBP Adama Glapińskiego. Prezes Glapiński nie wykluczył kolejnej, listopadowej obniżki, ale wyraźnie zasugerował, że RPP będzie się bacznie przyglądała bieżącym trendom i - przede wszystkim - oprze swoją decyzję na nowej projekcji inflacji, która zostanie przedstawiona przed listopadowym posiedzeniem Rady.
Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ stwierdził w popołudniowym komentarzu, że z przekazu prezesa NBP wynikało, iż tempo ewentualnego luzowania monetarnego ogranicza luźna polityka fiskalna w Polsce (pomimo ostatnich prób zacieśniania).
"Na rynku FX obserwujemy lekkie podbicie USD/PLN, które należy głównie wiązać ze spadkiem eurodolara poniżej 1,16 USD" - tak Konrad Ryczko wyjaśnił umocnienie dolara w stosunku do złotego.
Analitycy zwracają uwagę, że konferencja Adama Glapińskiego nie wywołała widocznych reakcji w kursie złotego, jednak wpłynęła na notowania obligacji.
"Złoty od rana osłabiał się, EUR/PLN znalazł się w okolicach 4,26, ale potem zawrócił. W trakcie konferencji prezesa NBP widać było delikatne ruchy, ale nie było to coś znaczącego. Złoty zachowuje się zdecydowanie bardziej stabilnie w porównaniu do tego, jak na wypowiedzi Adama Glapińskiego reaguje rynek obligacji" - powiedziała w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
"Na rynku obligacji od rana było widać, że inwestorzy skłaniają się ku scenariuszowi kolejnej obniżki stóp procentowych w listopadzie" - Monika Kurtek zwróciła na widoczne od rana zmiany rentowności papierów skarbowych.
Inwestorzy zadają sobie pytanie, kiedy RPP po raz kolejny obniży stopy procentowe
Dodała jednak, że "rynek wycenia kolejne obniżki, ale weryfikacja, czy to ma być listopad, dopiero nastąpi".
"Musimy teraz poczekać na wypowiedzi poszczególnych członków Rady Polityki Pieniężnej i wydaje mi się, że one będą decydujące" - stwierdziła Monika Kurtek.
Przypomnijmy: Rada Polityki Pieniężnej 8 października obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,50 proc. Była to czwarta obniżka stóp w bieżącym roku od maja, po łącznych wcześniejszych cięciach o 100 pb. (we wrześniu -25 pb., w lipcu -25 pb., w maju -50 pb.).













