Wydarzeniem dnia na rynkach finansowych było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Niespodzianki nie było. Stopy procentowe nie zostały zmienione (główna obecnie kształtuje się na poziomie 1,25%), ale ich podwyżka została zapowiedziana przez szefa ECB na kolejnym, lipcowym, posiedzeniu.
Zapowiedź ta, jako że była oczekiwana, wywołała falę realizację zysków na EUR/USD, prowokując jednocześnie wzrost zmienności w notowaniach polskich par. Tym razem jednak spadek EUR/USD nie wywołał osłabienia złotego. Przeciwwagą dla tego negatywnego impulsu była poprawa nastrojów na rynkach globalnych. W piątek lepsze nastroje wciąż mogą przekładać się na kontynuację tendencji aprecjacyjnych.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN sugeruje, że obserwowany w maju okres słabości złotego, już minął. Nie musi to jednak oznaczać jego zdecydowanego umocnienia. Wręcz przeciwnie. Wydaje się, że najbliższe tygodnie upłyną pod znakiem trendu bocznego.
Marcin R. Kiepas
