Euro będzie w dalszym ciągu tracić na wartości

Para EUR/USD osiągnęła historyczne (niemal dziesięcioletnie) minima po przełamaniu psychologicznego poziomu 1,20. Może to stanowić zaledwie początek głębszej i dłuższej deprecjacji euro w kierunku poziomu 1,15.

Ostatnie spadki w parze EUR/USD spowodowane są dwoma czynnikami: powrotem kryzysu długu rządowego oraz przewidywanym wdrożeniem przez EBC programu luzowania w celu uchronienia strefy euro przed deflacją w stylu japońskim.

Kolejny raz EBC nie pozostaje nic innego, niż tylko objąć dowodzenie, aby uspokoić inwestorów. Innymi słowy, oznacza to wdrożenie programu skupu obligacji rządowych pomimo oporu Niemiec. Nie jest to może najlepszy sposób na wzmocnienie wzrostu gospodarczego i inflacji, jednak jest to jedyne dostępne rozwiązanie.

EBC może uruchomić swój program już 22 stycznia. W ostatnich tygodniach presja na bank centralny wzrosła po publikacji danych potwierdzających rosnące zagrożenie deflacją w strefie euro. Po raz pierwszy od 2009 r. inflacja w ujęciu rok do roku okazała się ujemna, co wykazały szacunki CPI w strefie euro za grudzień, przy czym największą presję wywarł spadek cen ropy o 30% od ostatniego szczytu OPEC, który miał miejsce w listopadzie.

Reklama

Pytanie brzmi nie tyle, czy luzowanie ilościowe w ogóle wejdzie w życie, a jaki będzie rozmiar tego programu i które aktywa będą przedmiotem zakupu. Czy w skład skupowanych aktywów wejdą obligacje greckie i cypryjskie? Jak długo trwać będzie ta operacja? Jest wiele nierozwiązanych problemów!

Obecnie polityka pieniężna to igranie z ogniem. Nieznane są jeszcze wszystkie długoterminowe efekty działań akomodacyjnych. Na pewno jednak nie usprawnią struktur gospodarczych w strefie euro ani nie zaoferują żadnego trwałego rozwiązania takich problemów, jak deficyty fiskalne czy dług publiczny.

Perspektywy nie są jednak całkowicie negatywne. Wiele państw europejskich może skorzystać z osłabienia wspólnej waluty, zwiększając konkurencyjność swoich cen. Jednak to nie wystarczy. Strefa euro nie jest w stanie wygrać w globalnym wyścigu słabnących walut. To niekończąca się walka. Aby pokonać kryzys, strefa euro musi rozwiązać podstawowe bieżące problemy związane z konkurencyjnością swoich produktów, z odpływem funduszy z bogatych krajów do państw peryferyjnych oraz z zacieśnieniem unii fiskalnej.

Bardzo szybko może się okazać, że oczekiwania dotyczące wpływu makroekonomicznego luzowania ilościowego są nadmiernie optymistyczne i że polityka pieniężna nie jest w stanie zastąpić działań ze strony rządów.

Słabe wyniki gospodarcze i ryzyko wyjścia z unii walutowej mogą przyczynić się do spadku zaufania inwestorów do euro. Krótkie pozycje w parze EUR/USD to rentowne i bardzo popularne inwestycje. W nadchodzących miesiącach nastąpią zapewne kolejne spadki, ponieważ stanie się oczywiste, że strefa euro nie zdoła powrócić na właściwe tory.

Christopher Dembik, Saxo Bank

Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: euro | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »