Większe podwyżki mogą być konieczne

NBP będzie, być może, zmuszony rozważyć "większe, bardziej zdecydowane" podwyżki głównej stopy procentowej, jeżeli ceny żywności i surowców spowodują wzrost inflacji rocznej do poziomu powyżej 4 proc. - powiedział Andrzej Kaźmierczak, członek Rady Polityki Pieniężnej w wywiadzie dla agencji Bloomberg.

Jeżeli inflacja dojdzie do 4 proc., to będzie niebezpieczny sygnał. (...) Dopóki nie przekroczymy granicy 4 proc., mamy chwilę oddechu, i dalsze zacieśnianie nie jest absolutnie konieczne - powiedział Kaźmierczak.

- Jeżeli przekroczy ten poziom, wtedy dalsze podwyżki stóp są nieuniknione. Być może będziemy musieli rozważyć, czy konieczne jest podjęcie większych, bardziej agresywnych działań, szczególnie gdyby oczekiwania inflacyjne nie wygasały. (...) Problem z inflacją stał się poważny - dodał.

Zdaniem Kaźmierczaka inflacja prawdopodobnie nie powróci do celu NBP na poziomie 2,5 proc. przed końcem tego roku. I nawet prognoza rządu zakładająca 2,8 proc. inflację w 2012 roku wydaje się "nierealistyczna".

Reklama

- Inflacja zacznie obniżać się w drugiej połowie roku do górnej granicy celu raczej, niż do 2,5 proc. Nie widzimy wygasania globalnej presji na wzrost cen, oczekujemy raczej, że będzie wzrastać" - powiedział. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała we wtorek o podniesieniu stóp procentowych o 25 pb.

OPINIA

W tym roku dynamika PKB wyniesie 4,3 proc., a w przyszłym będzie to 4,2 proc. - prognozuje Timothy Ash, szef działu analiz rynków wschodzących w Royal Bank of Scotland Group. RBS prognozuje, że średnioroczna inflacja CPI obniży się z 4,1 proc. w 2011 r. do 3,3 proc. w 2012 r. Ash uważa, że RPP w tym roku podniesie stopy procentowe o kolejne 75 pb.

Prognoza Goldman Sach

Oczekujemy dalszego przyspieszenia inflacji i oczekujemy dalszych podwyżek w 2011 r., po których na koniec roku główna stopa sięgnie 4,5 proc., a w I połowie 2012 r. wzrośnie dalej do 5,0 proc." - napisano w piątkowym raporcie.

Jeżeli wzrost płac przyspieszy, wskazując na większe ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy po szokach ze strony podażowej, albo gdyby oczekiwania inflacyjne dalej się pogarszały, pozostając znacznie powyżej celu, większość zacieśnienia może być skupiona w początkowej fazie cyklu - dodano. Goldman Sachs prognozuje, że roczny CPI w tym roku i przyszłym będzie rósł o 2,9 proc., a wzrost PKB wyniesie 4,3 proc. w 2011 r. i 4,5 proc. w 2012 r. Bank spodziewa się, ze łączna skala zacieśnienia monetarnego w strefie euro w 2011 r. wyniesie 75 pb.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »