Wczoraj przestępca, dzisiaj dobrodziej dla budżetu

Stany Zjednoczone, przeciwnie niż Polska, zezwalają na hazard w internecie. Chcą zebrać z tego więcej podatków. U nas poprzedni rząd tego samego premiera Tuska zabronił hazardu w internecie pozbawiając kraj większych wpływów z podatków.

W ostatnich latach władze USA zwalczały z całą mocą hazard w internecie, w tym bardzo popularny poker. Kryzys spowodował jednak, że prezydent Obama przestał obrażać się na miliardy dolarów, które są do wzięcia z sieci. Ministerstwo sprawiedliwości wydało nową interpretację ustawy z 1961 roku, która regulowała kwestie hazardu uprawianego za pomocą łączy telekomunikacyjnych z przekraczaniem granic stanów i kraju. Wcześniej na hazard w internecie zezwoliły w ograniczonej formie stany Nevada (Las Vegas, Reno, Jezioro Tahoe) i Dystrykt Kolumbia (stołeczny). Teraz 50 pozostałych stanów może utworzyć np. internetowe loterie, które będą zgodne z prawem.

Reklama

Światowy rynek internetowego hazardu w zeszłym roku wzrósł o 12 proc. do 30 mld dolarów (być może nawet do 100 mld dolarów). Jeszcze w kwietniu tego roku władze federalne USA oskarżyły trzy portale internetowe - Full Tilt Poker, Absolute Poker oraz PokerStars - o pranie brudnych pieniędzy i złamanie innych przepisów. Teraz byt przekształcił świadomość i niedawne złodziejstwo jest dobrodziejstwem dla budżetu.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stany | hazard | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »