Właściciel Biedronki zadba o zdrowie Polaków?

Właściciel Biedronki rozważa możliwość otwarcia sieci klinik Walk'in Clinics w Polsce - informuje polska ambasada w Lizbonie, powołując się na portugalskie media. Kliniki stworzone zostały przez Sociedade Francisco Manuel dos Santos, głównego akcjonariusza grupy Jeronimo Martins.

Prezes sieci klinik Jose Mendes Ribeiro przyznaje, że projekt był początkowo przewidziany jedynie na rynek portugalski, niemniej jednak w obliczu dobrze prosperującej działalności Jeronimo Martins na rynku polskim i kolumbijskim, firma nie wyklucza ekspansji na te rynki.

Mendes Ribeiro zapewnił, że firma rozpoczęła już proces akredytacji w Joint Commission International, organizacji międzynarodowej, która certyfikuje ośrodki opieki zdrowotnej, co w przypadku pozytywnej oceny otwiera drogę do ekspansji międzynarodowej.

Obecnie Walk'in Clinics wzmacnia swoją obecność na rynku krajowym, gdzie celem jest wzrost liczby placówek do 30 placówek do roku 2019. Według doniesień prasowych w ciągu trzech lat istnienia firma zainwestowała ponad sześć milionów euro w obecnie funkcjonujące siedem jednostek.

Reklama

Plan ekspansji w Portugalii zakłada otwarcie w 2016 roku czterech do sześciu klinik. Marka opiera się na koncepcji komfortu zarówno pod względem lokalizacji, stawiając na łatwy dojazd do klinik, jak i funkcjonowania, gdzie godziny otwarcia są wydłużone, a klienci mają do dyspozycji praktyczne rozwiązania finansowe zapewniające dostęp do opieki zdrowotnej od 7 euro miesięcznie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | zdrowie polaków | przychodnia | Jeronimo Martins | #zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »