14. emerytura z wyższą kwotą. Wiemy, kiedy i ile chcą wypłacić seniorom
Czternasta emerytura to dodatek dla seniorów, w sprawie którego decyzja zapadnie w obecnym tygodniu. Sejm zajmie się ustawą dotyczącą dodatku do emerytury, a najważniejsze kwestie dotyczyć będą terminu wypłat oraz maksymalnej kwoty świadczenia uprawniającej do pobrania 14. emerytury w pełnej wysokości. W pracach nad ustawą Senat wprowadził zmiany, uprawniające do przyznania świadczenia większej liczbie osób. Z kolei rząd chce uznaniowo wskazywać w poszczególnych latach, kiedy 14. emerytura będzie wypłacana.
- 14 emerytura ma stać się stałym świadczeniem przyznawanym polskim seniorom co roku
- Senat proponuje zwiększenie limitu uprawniającego do poboru 14. emerytury w pełnej wysokości
- Rząd chce uznaniowo wskazywać co roku termin wypłat świadczenia, ale Senat i na to ma inny pomysł
14. emerytura od 2023 roku ma wejść na stałe do panteonu świadczeń socjalnych wypłacanych polskim seniorom. Tak zadecydował Sejm pod koniec maja, przegłosowując ustawę. Projekt znalazł się następnie w Senacie, który wprowadził do niego swoje poprawki, zmieniające kwotę uprawniającą do otrzymania pełnego świadczenia. Czy zmiany się utrzymają i w jakim terminie można spodziewać się wypłat?
W tym tygodniu rozstrzygnie się ostatecznie kwestia ustawy dotyczącej 14. emerytury. W Sejmie odbędzie się głosowanie, które zakończy pracę nad kształtem prawa przyznającego emerytom dodatkowe świadczenie. Senatorowie wprowadzili poprawkę dotyczącą kwoty głównego świadczenia, która uprawnia do otrzymania pełnej 14. emerytury. Przypomnijmy, że ma być ona wypłacana w wysokości minimalnej emerytury - w tym roku to 1588,44 zł brutto.
Zastosowana przy wypłatach świadczenia zasada "złotówka za złotówkę" zakłada jednak pomniejszenie wysokości dodatku do emerytury o każdą złotówkę przekraczającą określoną kwotę głównej emerytury. Obecnie ten jest zakładany na poziomie 2900 zł brutto, co oznacza, że seniorzy, którzy otrzymują swoją podstawową emeryturę do tej kwoty, dostaną 14. emeryturę w pełnym wymiarze. Następnie świadczenie jest pomniejszane, aż do kwoty głównej emerytury 4,4 tys. zł brutto. To granica, po której przekroczeniu "czternastka" w ogóle nie byłaby przyznawana.
Senat proponuje natomiast, by limit był zmieniany co roku i wynosił 120 proc. średniej emerytury. Oznaczałoby to w tym roku nie 2900 zł brutto, a 3900 zł brutto kwoty uprawniającej do pełnej sumy 14. emerytury. Tym samym górna granica, po której przekroczeniu "czternastka" nie jest wypłacana wcale, wyniosłaby 5,4 tys. zł brutto.
14. emerytura ma trafiać do każdego emeryta, chyba że jego główne świadczenie emerytalne przekracza wskazaną kwotę limitu. Zgodnie z założeniami rządu, świadczenie ma być w 2023 roku wypłacone późnym latem lub na jesieni. Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed wskazywał przełom sierpnia i września.
Sprawa terminu wypłaty 14. emerytury także ma zostać rozstrzygnięta w najbliższym głosowaniu Sejmu. Procedowana ustawa zakłada bowiem, że to rząd będzie uznaniowo decydował w poszczególnych latach o tym, kiedy ma ona nastąpić. Resort rodziny robiłby to na podstawie osobnego rozporządzenia.
Senat proponuje zmiany nie tylko w kwestii kwot. Izba wyższa parlamentu zamieściła bowiem w ustawie poprawkę dotyczącą terminów wypłat. Zgodnie z nią to parlament, a nie rząd, miałby decydować o terminie wypłaty. Co więcej, senatorowie zaproponowali także, by przekazać z rąk ministra rodziny w ręce Sejmu i Senatu kwestię podnoszenia kwoty 14. emerytury w danym roku.
Czy poprawki Senatu przejdą przez Sejm i w jakim ostatecznie kształcie będą przeprowadzane wypłaty 14 emerytury? Odpowiedź na te pytania mamy poznać jeszcze w tym tygodniu.
Przemysław Terlecki