IGTE mówi ZUS-owi nie

Zdaniem Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE), Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) nie powinien zarządzać emeryturami z drugiego filara, bo pozycja ZUS byłaby uprzywilejowana - wynika ze stanowiska IGTE.

IGTE zgłosiła zastrzeżenia, także konstytucyjne, do przygotowanego przez ministerstwo pracy projektu ustawy o emeryturach kapitałowych z zakładów ubezpieczeń emerytalnych, czyli o wypłatach emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych (OFE).

Zgodnie z projektem z końca kwietnia br., który został przesłany do dalszych konsultacji, składka zgromadzona w OFE ma służyć zakupieniu emerytury kapitałowej w zakładach emerytalnych. Zakłady takie będą mogły być tworzone przez ubezpieczycieli na życie lub ZUS.

Reklama

Emerytury, wypłacane ubezpieczonym i ich małżonkom oraz osobom uprawnionym otrzymującym wypłaty gwarantowane, miałyby trafiać na ich rachunki łącznie z emeryturą z tzw. pierwszego filara, czyli z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

"Państwowy zakład emerytalny ma uprzywilejowaną pozycję w stosunku do prywatnych zakładów, co wydaje się niezgodne z art. 22 Konstytucji RP, który stanowi, iż wolność prowadzenia działalność gospodarczej może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny" - czytamy w stanowisku IGTE.

Zdaniem Izby, uprzywilejowanie ZUS będzie polegać na tym m.in., że Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) nie będzie musiała wydawać zgody na utworzenie państwowego zakładu emerytalnego. Przewodniczący KNF będzie tylko kontrasygnował decyzję premiera w sprawie statutu zakładu prowadzonego przez ZUS. Oznacza to, że wobec ZUS będą stawiane mniejsze wymagania - uważa IGTE.

Dalsze zarzuty IGTE dotyczą m.in. tego, że ZUS nie będzie musiał posiadać ratingu, mieć pięcioletniego doświadczenia w ubezpieczeniach na życie; jego finanse nie będą badane i nie będzie podlegał ustawie o działalności ubezpieczeniowej.

IGTE krytykuje też to, że ZUS ma uprzywilejowany dostęp do informacji o osobach przechodzących na emeryturę w porównaniu do prywatnych zakładów emerytalnych. Ponadto członkowie OFE, którzy po przejściu na emeryturę nie wybiorą zakładu emerytalnego, będą z założenia trafiać do ZUS.

"Podstawową cechą państwowego zakładu emerytalnego, wykluczającą jego uczciwą konkurencję z zakładami prywatnymi, jest jednak charakter właściciela, nie zmuszonego przez mechanizmy rynkowe do osiągania zysku; w połączeniu z faktem, iż ZUS nie jest spółką prawa handlowego i nie płaci niektórych podatków oraz nie ponosi niektórych kosztów, stwarza to poważne zagrożenie dumpingiem cenowym" - uważa IGTE.

W uzasadnieniu do projektu ustawy ministerstwo wyjaśnia, że w pierwszym okresie wypłat z OFE (po 2009 r.) na emerytury będą najpierw przechodzić kobiety. Resort uważa, że prywatne firmy mogą nie być skłonne do tworzenia zakładów emerytalnych, ponieważ ubezpieczenie kobiet jest kosztowniejszym ryzykiem. "Musi istnieć, także w tym okresie, choć jeden zakład oferujący ubezpieczenia emerytalne. Będzie to zakład państwowy" - napisano w uzasadnieniu do ustawy.

Niedawno KNF wydała opinię, że na rynku musi pojawić się wiele zakładów emerytalnych, ponieważ w innym przypadku naruszono by prawa członków z OFE, którzy w chwili podpisywania umów wiedzieli, że będą mogli wybrać taki zakład.

W OFE, do których trafia część obowiązkowej składki emerytalnej, jest 12,8 mln osób. Pierwsze wypłaty rozpoczną się w 2009 r. Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z 1997 r. przewidywała powołanie zakładów emerytalnych zajmujących się zarządzaniem drugofilarowymi emeryturami, lecz zasady ich działania pozostawiła do uregulowania w odrębnej ustawie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: stanowiska | ZUS | KNF | OFE | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »