IKE niezbyt popularne
Indywidualne konta emerytalne powstały w 2004 r. Ich celem jest zwiększenie wysokości naszych emerytur, ale ich popularność nie jest zbyt wysoka.
Niecałe 700 tys. osób do tej pory zdecydowało się na oszczędzanie pieniędzy w indywidualnych kontach emerytalnych (IKE) W tym roku nastąpiła poprawa jeśli chodzi o liczbę nowych osób uczestniczących w IKE. Poprawa jest jednak związana tylko z jedna firmą - PZU Życie. Ten ubezpieczyciel postawił sobie za cel zwiększenie aktywów IKE i podpisał 85 proc. wszystkich nowych umów. Wyniki pozostałych instytucji wyglądają znacznie gorzej, ponieważ podpisały one o ponad połowę mniej umów.
W pierwszym półroczu Polacy podpisali około 250 tys. nowych umów. W porównaniu do zeszłego roku wynik ten jest bardzo optymistyczny, mimo to IKE wciąż nie są atrakcyjnym towarem dla Polaków. Brakuje argumentów zachęcających do lokowania w nich pieniędzy. Zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych jest najważniejszym czynnikiem zachęcającym do IKE. Nie jest to jest silny sprzedażowo argument - informuje "Rzeczpospolita". Niestety nie ma planów innych zachęt. Taką mogła by być możliwość odliczania od dochodu wydatków związanych z kontami, może skłonić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Instytucje postulują też zmiany w ustawie, m.in. zniesienie lub choćby zwiększenie rocznego limitu wpłat na konto (w tym roku jest to 3521 zł).