Indywidualne emerytury

Zachętą dla długoterminowego oszczędzania ma być projekt Stowarzyszenia Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, który niebawem trafi do Ministerstwa Finansów. Chodzi o ulgi podatkowe dla indywidualnych planów oszczędnościowych w III filarze.

Zachętą dla długoterminowego oszczędzania ma być projekt Stowarzyszenia Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, który niebawem trafi do Ministerstwa Finansów. Chodzi o ulgi podatkowe dla indywidualnych planów oszczędnościowych w III filarze.

Stowarzyszenie Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych zamierza w najbliższych dniach złożyć w Ministerstwie Finansów projekt ulg podatkowych dla indywidualnych programów oszczędnościowych. Jak poinformował Piotr Dziewulski, prezes STFI, proponowane przez stowarzyszenie rozwiązania nie uszczuplą obecnego budżetu.

Podatek od dochodów z funduszy inwestycyjnych, w odróżnieniu od innych form oszczędzania, np. lokat bankowych, jest naliczany i pobierany dopiero w momencie wycofania oszczędności. Jeśli ktoś narzuci sobie plan comiesięcznych, nawet niewielkich wpłat przez na przykład 20 lat, to wpływy budżetowe pojawią się dopiero w roku 2022. I dopiero wtedy można będzie naliczyć podatek. Do tego czasu pieniądze te nie zasilą budżetu, zatem z tego punktu widzenia i tak nie da się ich zagospodarować - powiedział Piotr Dziewulski, prezes zarządu STFI. Natomiast zwolnienie od podatku zysków z inwestycji po zakończeniu planu będzie, naszym zdaniem, zachętą do oszczędzania.

Reklama

Brak podatku będzie swoistą nagrodą za systematyczność i regularność.

Ulgi mają dotyczyć również indywidualnych planów emerytalnych. Proponowany przez STFI projekt zakłada regularne oszczędzanie w funduszu inwestycyjnym kwot rzędu 100 - 200 zł miesięcznie i utrzymania środków do 60 roku życia. W zamian uczestnicy otrzymaliby zachętę podatkową w postaci zwolnienia zgromadzonych oszczędności od podatku od zysków kapitałowych - ale tylko pod warunkiem utrzymania oszczędności do 60 roku życia i regularności wpłat. Inną zachętą mogłaby być możliwość odpisania zainwestowanych kwot od podstawy opodatkowania. Przy wcześniejszym wycofaniu oszczędności podatek od zysków zostałby naliczony.

Zdaniem stowarzyszenia, takie rozwiązanie umożliwi efektywne oszczędzanie w funduszu inwestycyjnym, a poprzez regularne wpłaty, buduje nawyk oszczędzania, co spowoduje wzrost długoterminowych oszczędności. To z kolei spowoduje napływ pieniędzy - m.in. na giełdę - i przyczyni się do wsparcia finansowania infrastruktury. Stowarzyszenie planuje działania promujące nie tylko plany indywidualne, ale inne formy III filara reformy emerytalnej.

ANDRZEJ SZEWORSKI wiceprezes Pioneer Pekao TFI

Jeżeli dojdzie do wprowadzenia takich regulacji, które będą skłaniały do inwestowania na giełdzie, to dla polskiego rynku może to mieć przełomowe znaczenie. Jak pokazuje historia rynku kapitałowego w USA, jednym ze źródeł boomu np. w latach dziewięćdziesiątych było wprowadzenie indywidualnych rachunków emerytalnych. Był to jeden z impulsów, dzięki którym na giełdę zaczęły napływać pieniądze. Również w Polsce poprawę powinna odczuć przede wszystkim giełda, ponieważ inwestowanie w długim terminie, a o to w takich planach chodzi, dopuszcza strategie agresywną, przynajmniej w pierwszych latach. Systematyczne inwestowanie regularnie wpływających kwot umożliwia stosowanie prostej i skutecznej strategii kupowania mało, gdy akcje są drogie, i kupowania dużo, kiedy są tanie. Wpłacanie w takich planach daje uczestnikowi długą perspektywę, co ma niebagatelny wymiar edukacyjny.

Lechosław Balcerzak

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »