Jak zmusić OFE do pracy?

Konfederacja Pracodawców Polskich domaga się jasnego stanowiska rządowego w sprawie OFE. - Byliśmy pewni, że po ogłoszeniu planu konsolidacji finansów publicznych oraz deklaracjach premiera Tuska, propozycje ministerstwa pracy umrą śmiercią naturalną.

Uznajemy za niedopuszczalną sytuację, gdy ministrowie mówią innym głosem niż szef rządu - mówi Magdalena Janczewska, ekspert ds. społeczno - gospodarczych KPP, komentując stanowisko resortu finansów popierające projekt założeń do ustawy o emeryturach kapitałowych autorstwa ministerstwa pracy.

Gdy minister Jolanta Fedak kilka miesięcy temu upubliczniła swoje pomysły dotyczące II filara dotyczące przeniesienia części składki z OFE do ZUS oraz możliwości wcześniejszej wypłaty środków, Konfederacja od razu ostro zaprotestowała. W swoim stanowisku do projektu przekonywała, że tylko podzielenie środków emerytalnych na dwie części: uzależnioną od kondycji budżetu i od rynku kapitałowego, może zmniejszyć obciążenie przyszłych pokoleń naszymi emeryturami.

Reklama

Zdaniem KPP zmniejszenie składki do OFE z 7,3 do 3 proc. tzw. podstawy wymiaru oznacza tak naprawdę przekreślenie reformy i powrót do systemu repartycyjnego, opartego na finansowaniu emerytów przez pracujących z ich bieżących składek. Eksperci KPP zgodnie podkreślali, że nie można przekreślać pochopnie reformy, która ma służyć przyszłym pokoleniom i byłoby to działanie krótkowzroczne i służące jedynie przesuwaniu długu na potem. - Gdy premier Tusk ponad miesiąc temu w TVN CNBC Biznes powiedział, że "na razie nie będziemy rozmawiali o przesunięciu istotnej części składki do ZUS, ten temat jest zamknięty, a zmiany nie uderzą w OFE i ich fundamenty" - odetchnęliśmy z ulgą, że zwyciężył głos rozsądku - mówi Janczewska.

OFE zmusić do pracy

Konfederacja zgadzała się z premierem Tuskiem, że obecny system pozostawia wiele do życzenia. Jednak zamiast demontować istniejący system należy wzmocnić działalność II filara oraz poprawić jego efektywność, która ma kluczowy wpływ na wysokość świadczenie emerytalnego. - Gdy upubliczniono plan konsolidacji finansów publicznych i przeanalizowaliśmy rozdział "przegląd efektywności II filara" okazało się, że plany rządowe zmierzają właśnie w tym kierunku. - Uznaliśmy, że możemy liczyć na szybkie efekty prac legislacyjnych, które zmotywują fundusze do konkurowania między sobą, zmienią limity inwestycyjne i realnie wpłyną na wysokość przyszłych emerytur. Byliśmy przekonani, że w świetle wystąpienia premiera Tuska propozycje minister Fedak oraz ministra Rostowskiego odejdą w niebyt - mówi ekspert KPP.

Stanowisko resortu finansów wspierające zmiany w ustawie o emeryturach kapitałowych podważa tak naprawdę zaufanie Polaków do rządu oraz całego systemu emerytalnego. - Sytuacja, gdy ministrowie mówią innym głosem niż premier jest niedopuszczalna i szkodliwa społecznie. Dlatego oczekujemy jasnych deklaracji w tej kwestii i oficjalnego stanowiska dotyczącego II filara i kierunku, w który będą zmierzać dotyczące go zmiany - dodaje Janczewska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ministerstwa | stanowiska | Konfederacja | Donald Tusk | KPP | składki | OFE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »