Rząd rozważa wprowadzenie domyślnego państwowego trzeciego filaru
Wicepremier i minister rozwoju, Mateusz Morawiecki, chce w ciągu najbliższych 6 miesięcy zaprezentować plan zwiększenia oszczędności krajowych, m.in. poprzez plany emerytalne i pracownicze programy emerytalne - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Jednym z pomysłów ma być wprowadzenie domyślnego udziału w programach dodatkowego oszczędzania: pracodawca zapisywałby wszystkich zatrudnionych do pracowniczych programów emerytalnych lub przelewał część ich wynagrodzenia na IKE lub IKZE. Pracownik w każdej chwili mógłby wystąpić z takiego programu.
Z informacji dziennika wynika, że pieniądze przyszłych emerytów miałyby pójść na państwowe inwestycje, a zebrane kwoty mogłyby być zarządzane albo przez prywatny albo przez państwowy fundusz.
..................
Co dalej z OFE?
Temat łączenia OFE w jeden fundusz zarządzany przez Skarb Państwa na razie nie istnieje - poinformował Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej. Dodał, że jakiekolwiek rozmowy na temat zmian w systemie emerytalnym zaczną się w sierpniu.
- Na razie czekamy na zamknięcie okienka transferowego. Wtedy będziemy mogli ocenić model, który funkcjonuje. Do końca lipca nie będziemy podejmować żadnych działań, do tematu jakichkolwiek zmian w systemie wrócimy w sierpniu. Na obecną chwilę nie ma tematu, o którym piszą media - dodał.
W piątek "Rzeczpospolita" podała - powołując się na nieoficjalne informacje - że rząd planuje połączyć aktywa ze wszystkich funkcjonujących 12 OFE w jeden fundusz zarządzany przez Skarb Państwa.
- - - - -
Pieniądze przyszłych emerytów powinny być inwestowane w infrastrukturę czy nieruchomości - to główny wniosek z raportu firmy doradczej PWC. Krajowy kapitał mógłby pomóc w realizacji planu Morawieckiego.
Ekonomista firmy doradczej PWC Mateusz Walewski powiedział IAR, że fundusze mogłyby inwestować na przykład w mieszkania na wynajem czy w finansowanie powstających firm. Przeznaczenie 10 procent środków funduszy na nieruchomości dostarczyłoby sektorowi około 14 miliardów złotych. W Szwajcarii zaangażowanie funduszy emerytalnych w nieruchomości wynosi blisko 17 procent.
Katarzyna Urbańska z PWC wyjaśnia, że w wielu krajach fundusze emerytalne inwestują część środków w infrastrukturę. Chodzi na przykład o szpitale, uniwersytetu czy inwestycje energetyczne. Kanadyjskie czy Australijskie fundusze angażują w ten sposób nawet 5 procent środków.
Środki przyszłych emerytów, zdaniem ekspertów, można także wykorzystać do finansowania nowych, innowacyjnych firm.
Taka inwestycja jest ryzykowna, ale daje dużo zarobić. OFE mogłyby też finansować branże, w których według planu Morawieckiego, miałyby być specjalnością Polski.
Z danych GUS wynika, że pod koniec ubiegłego roku konta w OFE posiadało około 16,5 miliona Polaków. Aktywa funduszy wyniosły ponad 143 miliardy złotych . To 8 procent oszczędności Polaków. Jednym z założeń "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" jest finansowanie inwestycji z polskiego kapitału. Propozycja wicepremiera Morawieckiego zakłada inwestycje zagranicznych funduszy emerytalnych w Polsce. Raport przygotowano na zlecenie i przy współpracy z Izbą Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych. (IAR)
- - - - -
Wiele wskazuje na drugi skok na OFE. Trudno na razie pojąć ewentualny pomysł PiS-u przejęcia prywatnych spółek, jakimi są OFE i aktywów tych spółek, na które składają się m.in. akcje innych prywatnych spółek. Jeśli prace nad pomysłem trwają, a wiele na to wskazuje (chociaż nie ma konkretów), to właśnie tą drogą nastąpi ostateczny rozbiór OFE. W sytuacji paraliżu Trybunału Konstytucyjnego zawsze znajdzie się przepis na faktyczną nacjonalizację pieniędzy z OFE i oddanie ich we władanie Skarbu Państwa, czyli rządu.
Krzysztof Mrówka