Samobójcy z Urząd ?
Wiesław Rozłucki, prezes Giełdy Papierów Wartościowych, skrytykował Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, za to, że przeciwstawia się bardziej aktywnej roli funduszy emerytalnych jako inwestorów portfelowych w spółkach.
. Rozłucki twierdzi nawet, że stanowisko Urzędu, który usiłuje ograniczyć wpływ funduszy na funkcjonowanie spółek jest zgubne. To jest strategia samobójcza dla naszej gospodarki - powiedział prezes GPW. Chciałbym, żeby inwestorzy portfelowi w tym fundusze emerytalne, sprawowali aktywny nadzór nad spółką, uczestnicząc w walnych zgromadzeniach ich akcjonariuszy i wpływając na decyzje ważne dla firmy i inwestorów - uważa prezes Rozłucki. Jego zdaniem, nie najlepsze wyniki wielu polskich spółek spowodowane są właśnie słabym i nieprofesjonalnym nadzorem właścicielskim.
Szef GPW twierdzi, że jeśli polskie fundusze, zniechęcone postawą UNFE, wycofają się profesjonalnego współzarządzania spółkami alternatywą dla nich pozostaje wejście inwestora branżowego. To jednak rodzi pewne niebezpieczeństwo - nie zawsze bowiem interesy takich inwestorów zbieżne są z interesami danej spółki i mniejszościowych akcjonariuszy. Tymczasem inwestorzy portfelowi, nie stwarzają takiego zagrożenia - im zależy, żeby spółka notowana na rynku krajowym miała jak największe zyski. Przekłada się to na większe wpływy podatkowe.