Styczniowe ochłodzenie

Styczniowa mizeria na giełdzie sprawiła, że fundusze emerytalne nie mogły się pochwalić imponującymi wynikami. Nie najlepsza koniunktura na giełdzie sprawiła więc, że fundusze emerytalne starały się raczej ograniczać udział akcji w portfelu. Pod koniec stycznia udział akcji w portfelach funduszy emerytalnych stopniał do 30,7 proc., podczas gdy miesiąc wcześniej wynosił 33,1 proc. Trzeba jednak pamiętać, że w grudniu OFE dość aktywnie ruszyły na parkiet zyskami ostatniego miesiąca poprawić nie najlepsze całoroczne wyniki. Nawet się to udało, bo grudniowe wyniki OFE odbiegały znacząco in plus od średniej rocznej, ale nic nie trwa wiecznie i w styczniu giełda już nie była dobrym miejscem do robienia interesów.

Nic więc dziwnego, że największe stopy zwrotu uzyskały te fundusze, w których udział akcji w portfelu nie przekraczał 30 proc. Styczniowy lider - OFE Pioneer - zaangażował w akcje nieco ponad 23 proc. swoich aktywów osiągając stopę zwrotu 1,97 proc. Co jednak ciekawe Pioneer w styczniu nieznacznie zwiększył zaangażowanie na parkiecie. Mniej akcji miał tylko OFE Rodzina - 15,76 proc., który także osiągnął stosunkowo przyzwoity zysk na poziomie 1,07 proc. W czołówce najlepiej inwestujących w styczniu funduszy znaleźli się giganci drugofilarowego rynku - Commercial Union (stopa zwrotu 1,61 proc.) i Nationale-Nederlanden (1,5 proc.), u których również udział akcji w portfelu kształtował się poniżej 30 proc. Trzeba też zaznaczyć, że oba te fundusze inwestowały raczej w sektor bankowy, który ostatnio osiąga całkiem niezłe wyniki. Trzeci z "wielkiej trójki" - OFE PZU Złota Jesień, który w większym stopniu postawił na spółki telekomunikacyjne i informatyczne osiągnął już wyraźnie słabsze wyniki.

W minionym miesiącu wartość jednostki rozrachunkowej tego funduszu wzrosła jedynie o 0,32 proc. Na dalszych miejscach plasowały się Norwich Union/Sampo - wartość jednostki rozrachunkowej tego funduszu wzrosła o 1,3 proc.

Niemal wszystkie fundusze, które zainwestowały w akcje powyżej 35 proc. aktywów poniosły w styczniu starty - wyjątkiem jest OFE Polsat, który mógł się poszczycić wzrostem wartości jednostek rozrachunkowych o 1,01 proc. Największy spadek wartości jednostki zanotowały OFE Pocztylion i OFE Bankowy - odpowiednio -1,29 i -1,01 proc. Zwłaszcza ten ostatni fundusz emerytalny konsekwentnie stawia na akcje spółek nowych technologii nie zrażając się mizernymi wynikami inwestycyjnymi - w ubiegłym roku najsłabszymi. Zarządzający tym funduszem wierzą zapewne, że w kilkunastoletniej perspektywie - a tylko też przecież można oceniać działanie funduszy emerytalnych - właśnie te walory dadzą funduszowi i jego klientom największe zyski. Sporo stracił też OFE Kredyt Banku i to mimo tego, że w styczniu fundusz ten wycofywał się za akcji na rzecz "bezpiecznych" papierów skarbowych. Można się jednak spodziewać, że styczniowy odwrót funduszy od giełdy nie potrwa zbyt długo. Zapowiadana na 2001 rok spłata wszelkich zaległości ZUS wobec funduszy oznacza, że w tym roku na giełdę trafi jeszcze więcej pieniędzy przyszłych emerytów. Taki zastrzyk może nieco ożywić giełdę.