System emerytalny do poprawki!
Prawie połowa Polaków (47 proc.) jest niezadowolona z systemu emerytalnego - wynika z opublikowanego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Zadowolonych jest 28 proc. ankietowanych, a 25 proc. nie ma wyrobionej opinii.
Według CBOS, 15 proc. badanych wyraża "zdecydowane niezadowolenie" ze sposobu, w jaki funkcjonuje polski system ubezpieczeń emerytalnych, a 32 proc. jest raczej niezadowolonych. Zdecydowanie zadowolonych jest 7 proc., a raczej zadowolonych - 21 proc.
- Do najbardziej niezadowolonych należą osoby pracujące na własny rachunek poza rolnictwem. Na opinie w tej sprawie nie wpływa ocena własnej sytuacji materialnej. Natomiast znaczące okazują się deklarowane poglądy polityczne: prawicowe sprzyjają zadowoleniu z działania systemu, zaś lewicowe - niezadowoleniu - czytamy w komentarzu do badań.
Według CBOS, połowa ankietowanych (50 proc.) opowiada się za zmianami w systemie emerytalnym, a 31 proc. uważa, że zmiany powinny być znaczące.
Wśród zwolenników zmian 4 proc. badanych proponuje zlikwidować lub zreformować ZUS, ponieważ - ich zdaniem - jest zbiurokratyzowany i niesprawnie zarządza środkami. Z kolei 3 proc. chce usprawnić zarządzanie pieniędzmi.
22 proc. Polaków uważa, że emerytury powinny być wyższe. 5 proc. chce zmienić sposób naliczania składek, a 3 proc. - obniżyć składki na ubezpieczenia emerytalne. Za obniżeniem wieku emerytalnego opowiedziało się 3 proc. ankietowanych, zaś tylko 1 proc. (najczęściej najmłodsi badani) jest za jego podwyższeniem.
Według 38 proc. ankietowanych, najlepszy system emerytalny to system kapitałowy. Polega on na tym, że każdy pracownik wpłaca składki na własne konto w funduszu emerytalnym, z którego później będzie otrzymywał emeryturę. Tylko 5 proc. poparło system repartycyjny, polegający na tym, że pracownicy opłacają składki, z których finansowane są świadczenia obecnych emerytów.
Natomiast 36 proc. popiera obecne rozwiązanie, czyli połączenie obu tych systemów. Obecnie składka każdego pracownika jest dzielona na część odkładaną w funduszach emerytalnych na jego przyszłą emeryturę oraz na część przeznaczaną na finansowanie bieżących emerytur. 21 proc. nie ma na ten temat zdania.
Badanie przeprowadzono w dniach 31 sierpnia - 4 września 2007 r. na liczącej 844 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.