UNFE chce zwiększyć kontrolę

Zachodni eksperci, którzy na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przyjrzeli się raportowi UNFE pt. ,,Bezpieczeństwo dzięki konkurencji", krytykują zawarte w nim propozycje. Zdaniem analityków, niektóre pomysły UNFE są wręcz szkodliwe dla rynku. Wskazują na to, że urząd nadzoru chce ręcznie sterować rynkiem.

Zachodni eksperci, którzy na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przyjrzeli się raportowi UNFE pt. ,,Bezpieczeństwo dzięki konkurencji",  krytykują zawarte w nim propozycje. Zdaniem analityków, niektóre pomysły UNFE są wręcz szkodliwe dla rynku. Wskazują na to, że urząd nadzoru chce ręcznie sterować rynkiem.

Na zamówienie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, jego konsultant Rafael Rofman ocenił, przez pewien czas utajniony raport UNFE pt. ,,Bezpieczeństwo dzięki konkurencji". Zawiera on propozycje zmian do ustawy o funduszach emerytalnych. Zdaniem ekspertów, znalazły się w nim co prawda dobre rozwiązania, przeważają jednak szkodliwe. UNFE chciałby wręcz ręcznie sterować rynkiem. Podobnego zdania jest Marek Góra, szef zespołu twórców reformy emerytalnej.

- Propozycje ustawowe nie mogą być tajemnicą , szczególnie że chodzi o pieniądze przyszłych emerytów. UNFE straszy ludzi, że konieczne są zmiany. System natomiast nie potrzebuje szybkich zmian, bowiem nie ma w nim istotnych nieprawidłowości - uważa Marek Góra.

Reklama



Sterowanie rynkiem



Zdaniem Marka Góry, urząd próbuje być ponad prawem i ręcznie sterować rynkiem. Do najgorszych propozycji zawartych w raporcie należy m.in. ograniczenie udziału jednego akcjonariusza w PTE do 25 proc. czy zakaz akwizycji, gdy fundusz przekroczy 15 proc. aktywów rynku. Zły jest także zapis dotyczący zmiany struktury opłat. UNFE proponuje bowiem, aby zastąpić obecną opłatę dystrybucyjną oraz za zarządzania tylko jedną opłatą, co miałoby uprościć system opłat, którego rzekomo ludzie nie rozumieją.

- Ludzie potrafią rachować, jeśli jest taka potrzeba. Do UNFE zaś należy ustawowo obowiązek wyjaśniania tych mechanizmów. Niestety, tego urząd nie robi - uważa Marek Góra.

Zmiana systemu opłat może zwiększyć koszty dla jego uczestników. W obecnej strukturze opłata od składki płacona jest teraz, zaś za zarządzanie - odłożona w czasie, gdy aktywa będą wysokie. Poza tym OFE, chcąc zachęcić klientów do zmiany funduszu, będą w przyszłości obniżać opłatę za zarządzanie.

- Dzięki wysokości opłat i zdolności do zarządzania fundusze mogą konkurować. Argument UNFE, że to ogranicza konkurencję i utrudnia wejście na rynek nowych podmiotów jest bezsensowny. Eksperci uważają bowiem, że bariera wejścia na polski rynek nie jest wcale wysoka - mówi Marek Góra.



Ograniczanie konkurencji



Jego zdaniem, konkurencja, która jest głównym tematem raportu, powinna odbywać się także dzięki konsolidacji rynku, czemu UNFE jest przeciwny.

- System był otwarty po to, aby na rynek weszła duża liczba podmiotów. Konkurencja i konsolidacja została więc weń wpisana. Blokowanie tego jest szkodliwe dla klientów. W obecnej sytuacji trzeba stworzyć alternatywę dla największych czterech OFE. Jest to możliwe dzięki konsolidacji średnich funduszy - twierdzi Marek Góra.



Eliminowanie zagranicy



UNFE uważa, że w PTE zbyt mocno jest zaangażowany kapitał zagraniczny. Transfer dużej części środków OFE z polskiego rynku oznaczałby załamanie równowagi finansowej. Dlatego urząd proponuje ograniczenie swobody przepływu kapitału inwestycyjnego.

- Można się domyślać, że jest to także propozycja zakazu inwestycji za granicą, które obecnie i tak są silnie ograniczone 5-proc. limitem. Pociąga to za sobą zmniejszenie dywersyfikacji portfela OFE. Limity trzeba raczej zwiększać - mówi Marek Góra.

Zaproponowany przez UNFE obowiązek ratingu inwestycji OFE, w sytuacji gdy w Polsce mamy marginalny procent emitentów papierów dłużnych mających rating, wydaje się równie bezsensowny.

- Nie jestem przeciwny ratingowi. Krytykuję ideę jego przymusu. Zwłaszcza że zapłacą za to OFE, czyli w praktyce ich klienci - mówi Marek Góra.

Wszystkie propozycje UNFE, zdaniem Marka Góry, sprowadzają się do jednego - zwiększenia ręcznego sterowania rynkiem.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: ministerstwa | OFE | chciał | bezpieczeństwo | ekspert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »