Wiek emerytalny będzie zrównany? Minister mówi o dyskryminacji mężczyzn
Wiek emerytalny w Polsce jest nierówny. Szybciej na emeryturę mogą przejść kobiety, które powszechne prawo emerytalne zyskują w wieku 60 lat, podczas gdy mężczyźni muszą czekać na 65. urodziny, by móc przejść na zasłużony odpoczynek. Polki są obywatelkami Unii Europejskiej z najniższym wiekiem emerytalnym w całej wspólnocie. Czy czeka nas jego zrównanie w Polsce?
- Wiek emerytalny w Polsce dyskryminuje mężczyzn, ale pokrzywdzeni przez niższy od mężczyzn próg nabycia praw emerytalnych uderza też w kobiety.
- Polki mają najniższy wiek emerytalny w całej UE. Cieszą się szybszym odpoczynkiem, ale muszą liczyć się z emeryturą niższą średnio o 1000 zł od mężczyzn.
- W rządzie dostrzegane są ułomności obecnego systemu, ale Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazuje, że wśród Polaków nie ma poparcia dla zmian.
Wiek emerytalny w Polsce jest nierówny. Z jednej strony kobiety mogą się cieszyć, bo mogą przejść na emeryturę wcześniej. Z drugiej jednak strony ich sytuacja prowadzi do uzyskiwania średnio 1000 zł niższej emerytury od mężczyzn, a na ich szybszym opuszczeniu rynku pracy traci także gospodarka. Czy wiek emerytalny w Polsce zostanie zrównany?
Temat zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn przewija się w ostatnich miesiącach w mediach i debacie publicznej. Na początku roku głos w sprawie zabrała minister do spraw równości, Katarzyna Kotula. W rozmowie z Wirtualną Polską oświadczyła wprost, że obecna sytuacja po prostu dyskryminuje mężczyzn i odbija się także na kobietach.
- Mogłabym próbować unikać odpowiedzi, ale nie będę tego robić. Tak, system emerytalny jest niesprawiedliwy, a nierówny wiek emerytalny dyskryminuje mężczyzn. Z jednej strony jednak jest nierówność i dyskryminacja ze względu na wiek, z drugiej - niższe przeciętnie o 1000 zł, czasem głodowe wręcz emerytury żyjących dłużej kobiet - mówiła w rozmowie z WP Kotula.
Eksperci w publikacji Instytutu Badań Strukturalnych nie wypowiedzieli się pozytywnie na temat systemu emerytalnego. Ich szacunki wskazują, że grozi mu załamanie do 2060 roku, a jednym z głównych problemów jest właśnie nierówność w wieku emerytalnym dla kobiet i mężczyzn. Wpływa to chociażby na rosnącą z roku na rok grupę emerytów, którzy otrzymują emeryturę niższą od emerytury minimalnej. Takich emerytów w Polsce jest już niemal 400 tys., a w perspektywie następnych 6 lat ich liczba ma wzrosnąć do 600 tys. osób.
Do sprawy zrównania wieku emerytalnego odniosło się Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które czuwa nad systemem emerytalnym w Polsce. Mimo przesłanek dotyczących dyskryminowania jednej z płci i wyraźnie niższych emerytur dla drugiej, resort nie planuje wprowadzić żadnych zmian w wieku emerytalnym w Polsce.
Ministerstwo wskazuje, że w Polsce nie ma ogólnego poparcia dla takich rozwiązań, a ponadto kobiety sprawują w naszym kraju szczególną rolę społeczną - ponoszą główny ciężar opieki nad dziećmi, seniorami i osobami z niepełnosprawnościami, co wpływa na ich karierę oraz i otrzymywaną później emeryturę. Co więcej, różny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn w Polsce jest zgodny z Konstytucją RP. I choć pojawiają się głosy, że takie podejście do sprawy dyskryminuje kobiety, na razie nic nie wskazuje na to, by obecna władza miała w najbliższym czasie zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn w Polsce.
Przemysław Terlecki