ZUS ostrzega, twoja emerytura może być zagrożona. Jest tylko jedno wyjście
ZUS wypłaca emeryturę ponad 6 mln Polaków. Większość z nich otrzymuje swoje świadczenie za pośrednictwem przelewu bankowego. Wciąż pozostaje jednak grupa emerytów, którzy pieniądze z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pozyskują przez listonosza. Tych ZUS ostrzega - w wypadku ich świadczeń wystąpić mogą problemy, które doprowadzić mogą w skrajnym wypadku do sytuacji, że świadczenie nie dotrze do rąk emeryta, który dzięki niemu się utrzymuje. Z tej sytuacji jest tylko jedno wyjście.
Emerytura coraz częściej trafia na konta bankowe seniorów. ZUS ujawnił dane, z których wynika, że z roku na rok ubankowienie emerytów. Już ponad 80,7 proc. emerytur trafia na konta bankowe, a prześledzenie danych z minionych lat wskazuje wprost, że wartość ta rośnie w zasadzie z miesiąca na miesiąc.
Ponad 80 proc. to dużo. Jednocześnie oznacza jednak, że prawie co piąty emeryt swoje świadczenie otrzymuje od listonosza. ZUS wciąż pozostawia otwartą furtkę przy wyborze formy dostarczenia emerytury, ale wyraźnie też zachęca, by był to jednak przelew na konta bankowe.
Z czego wynika wybór przekazu pocztowego? Rzeczniczka dolnośląskiego ZUS, Iwona Kowalska-Matis wskazuje przede wszystkim na wsie i miasteczka, gdzie jest utrudniony dostęp do bankomatów. Jest jednak jeszcze czynnik, który można nazwać "ludzkim". - Drugim powodem jest być może strona socjalna. Kontakt z listonoszem może być dla samotnych seniorów ważny - wskazuje.
Seniorzy, którzy otrzymują świadczenie w gotówce, muszą liczyć się z potencjalnymi problemami. Listonosze nie są tak sprawni, jak błyskawiczne przekazy pieniężne na konta bankowe, a jako że ludzie popełniają błędy, czasami może zdarzyć się popełnienie takiego podczas doręczania emerytury - spóźnienie, przeoczenie adresu, a nawet zgubienie koperty z emeryturą.
- Wszystkie interwencje, jakie miałam w związku z brakiem wypłaty lub spóźnieniem, po sprawdzeniu dotyczyły przekazów pocztowych - wskazuje Kowalska-Matis w komentarzu dla Interii Biznes.
Dodajmy jeszcze, że w ostatnim czasie zmieniono zasady doręczania emerytur seniorom. Zgodnie z nowymi wytycznymi przekazów pieniężnych wprowadzonych nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu listonosz przy każdym przekazie pieniężnym musi zobaczyć dokument tożsamości osoby, której przekazuje środki. Zmiana spotkała się ze szczególnym oporem właśnie wśród emerytów, jednak ci zmuszeni są pokazywać swój dowód osobisty za każdym razem, gdy odbierają świadczenie. Nie ma tu jednak znaczenia, czy znają się z danym listonoszem od miesięcy czy lat - nie ma dowodu tożsamości, nie ma emerytury.
Jedynym wyjściem z sytuacji niepewności dotyczącej dostarczenia emerytury jest przejście na wypłatę świadczenia na konto bankowe. Nawet, jeśli nie jesteśmy przekonanymi do bankowości emerytami, warto się zastanowić nad taką formą otrzymywania świadczenia. Rozważyć to powinni szczególnie ci emeryci, którzy mają oparcie w rodzinie - młodsi jej członkowie bez wątpliwości pomogą w załatwieniu sprawy i zmianie sposobu otrzymywania świadczenia.
Obecnie przy składaniu wniosków do ZUS o wypłatę emerytury niemal wszystkie pisma zawierają już numer konta bankowego. Taka sytuacja nie tylko jest z korzyścią dla emerytów, którzy mają zapewnioną bezpieczną i błyskawiczną wypłatę emerytury, ale cieszy się również ZUS. Instytucja jest wówczas pewna, że pieniądze trafiły na czas do seniorów, ale też mniej wydaje na przekazy. - Koszt przelewów bankowych jest dla ZUS dużo korzystniejszy niż przekazy pocztowe - mówi nam Iwona Kowalska-Matis.
Przemysław Terlecki