Bank ma wielkie problemy. 5200 osób pójdzie na bruk

Największy bank we Włoszech i duży europejski gracz - UniCredit - w III kwartale tego roku miał 10,6 mld euro straty. Planuje zwolnienie 5200 pracowników do 2015 r. Dla ratowania sytuacji musi zwiększyć kapitał do przynajmniej 9 proc. aktywów ważonych ryzykiem (o 7,5 mld euro). UniCredit ma w Polsce bank Pekao.

Strata była większa niż prognozowano. Analitycy oczekiwali wręcz kilku milionów euro zarobku. Rok temu w III kwartale bank miał 335 mln euro zysku.

Instytucja - największa w Europie Środkowej i Wschodniej - strategicznie planuje na 2015 r. roczny zarobek w wysokości 6,5 mld euro. Teraz będzie się koncentrować na rynkach Włoch, Austrii, Polski i Turcji. Nie wyklucza sprzedaży aktywów we wschodniej Europie (może w Czechach - tam ma 69 oddziałów i 200 tys. klientów, lecz dopiero 4. lokatę).

Podniesienie kapitału przez UniCredit poprzez sprzedaż akcji będzie pod względem wartości drugą tego rodzaju akcją w Europie - we wrześniu 2010 r. Deutsche Bank zwiększył kapitał o 10 mld euro. UniCredit trzy lata temu podniósł już swój kapitał o 7 mld euro.

Reklama

UniCredit za III kwartał 2011 r. odpisał z aktywów 9,6 mld euro - straty to efekt nietrafionych inwestycji w Kazachstanie i na Ukrainie oraz w niemiecki Hypovereinsbank. Stratą nie do odzyskania - 135 mln euro - był też zakup greckich obligacji państwowych. UniCredit jest również mocno zaangażowany w kredytowanie państwa włoskiego - ponad 39 mld euro ulokował w papierach skarbowych (dane na koniec II kwartału br.).

-----

UniCredit Group

UniCredito, UniCredit SpA - międzynarodowy bank europejski z siedzibą w Mediolanie obsługujący ponad 28 mln klientów w 19 krajach. Spółka akcyjna notowana na giełdach we Frankfurcie w tym na platformie XETRA, w Mediolanie, a od 20 grudnia 2007 r. również na GPW w Warszawie.

Krzysztof Mrówka

Sprawdź bieżące notowania UniCredito Italiano S.p.A. w serwisie giełdowym INTERIA.PL

-----

"FT": Problemy banków odczują też kraje z Europy Środkowowschodniej

Bankowość w Europie Środkowowschodniej odczuje skutki trudności tego sektora na rynkach gospodarczo rozwiniętych - napisał wtorkowy "Financial Times".

"W sytuacji, gdy zachodnie banki, przede wszystkim zachodnioeuropejskie kontrolują blisko 3/4 systemu bankowego Europy Środkowowschodniej, ten region musi się najbardziej obawiać odwrotu banków mających siedziby na rynkach rozwiniętych" - zaznacza gazeta.

"Podczas, gdy Polska i Czechy są stosunkowo atrakcyjne, praktycznie wszystkie inne rynki są narażone na skutki kredytowego skurczu w miarę jak zachodnie banki zamrażają nowe pożyczki" - dodaje. Np. Commerzbank zapowiedział, że będzie prowadził akcję kredytową tylko w Niemczech i Polsce - przypomina "FT".

Gazeta zauważa też, że najwięksi gracze w Europie Środkowowschodniej: UniCredit, Commerzbank, Erste, Raiffeisen, Societe Generale, to banki, które w ich rodzimych krajach mają największe trudności i są postrzegane przez analityków jako niedokapitalizowane.

"Kondycja zachodnich banków ma oczywiste znaczenie dla gospodarek Europy Środkowowschodniej - jeśli dotychczasowi dostawcy kredytu nieoczekiwanie i na dużą skalę ograniczą zakres pożyczek, (...) to perturbacje wyglądają na nieuchronne" - stwierdził "FT". (PAP)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | Włochy | Bank Pekao | bańki | UniCredit Group | W.E. | Bank BPH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »