Black Friday 2021: 2/3 Polaków odkłada zakupy, licząc na przeceny

Mimo pogłosek, że w tym roku wyniki Black Friday mogą być mniej spektakularne (zwłaszcza w branżach, w których pojawiły się braki w zaopatrzeniu), aż 31 proc. klientów zamierza sprawdzić oferty w sklepach i e-sklepach, a 63 proc. w ciemno deklaruje, że skorzysta z promocji. Badanie SMSAPI pokazuje, że na tę okazję zaplanowaliśmy już specjalne zakupy.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

W porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy niemal przez cały listopad galerie handlowe były zamknięte z powodu pandemii, a dominującym nastrojem wśród konsumentów była niepewność, teraz widać powracający optymizm. Rok temu 17 proc. kupujących w ogóle nie było zainteresowanych Black Friday, a blisko połowa (48 proc.) uzależniała swój udział w nim od pojawienia się atrakcyjnych ofert.

Nowe badanie zrealizowanego przez agencję BioStat dla SMSAPI pokazuje, że tej jesieni proporcje się odwróciły. Obecnie aż 62,5 proc. respondentów w ciemno zapowiada, że zrobi zakupy podczas najbliższego Czarnego Piątku (26 listopada) lub w następujący po nim Cyfrowy Poniedziałek.

Reklama

Klienci już w blokach startowych

Jeszcze więcej osób (67,7 proc.) odwleka swoje plany zakupowe na koniec listopada licząc na przeceny. To efekt udanych kampanii sprzedażowych z minionych lat. Znaczna część kupujących znalazła interesujące ich produkty w cenie na tyle korzystnej, że do dziś pamiętają o okazjach podczas zakupowego święta. Już teraz planują wydatki, choć tegoroczne promocje nie ruszyły jeszcze na dobre.

To ważna wiadomość dla sprzedawców - klienci już myślą o czarnopiątkowych zakupach, więc można zaprosić ich do zapoznania się ze specjalną ofertą już teraz, nie czekając na koniec miesiąca i sam Black Week, kiedy podobnych komunikatów będzie krążyło dużo więcej.

- Wygląda na to, że Black Friday wychował nową generację konsumentów, którzy już miesiąc wcześniej wiedzą, co chcieliby kupić i przygotowują się do polowania na okazje. Na początku zapewne tylko sprawdzają aktualne ceny interesujących ich produktów, tak, by nie paść ofiarą na legendarnego majstrowania przy rabatach. Wielu z nich przy okazji włącza różnego rodzaju powiadomienia i subskrybuje profile marek w mediach społecznościowych, aby od razu dowiedzieć się, że akcje promocyjne ruszyły. To cenna wskazówka dla sprzedawców internetowych, by umieścili na swoich stronach jak najwięcej opcji śledzenia nowości przy pomocy powiadomień - radzi Maja Wiśniewska, Marketing Manager SMSAPI.

Gdzie szukamy promocji na Black Friday?

Badanie SMSAPI pokazuje, że znaczna część kupujących podczas Czarnego Piątku lubi zdawać się na łut szczęścia lub skuteczność internetowych algorytmów. 59 proc. respondentów wskazało, że o promocjach dowiadują się z mediów społecznościowych, a 50 proc. przy okazji wizyty w galerii handlowej czy sklepie stacjonarnym.

Sprawdź najnowsze promocje i korzystaj z listy zakupowej ding.pl

Nieco mniej popularne jest czerpanie informacji o specjalnych rabatach z e-maili (34 proc.), billboardów, plakatów lub ulotek (22 proc.), SMS-ów (18 proc.) czy od influencerów (14 proc.). Tych ostatnich wyprzedzają prawdziwi znajomi, którzy inspirują w kwestii zakupów 19 proc. respondentów.

Różnorodność kanałów i niszowy charakter niektórych z nich sprawia, że sklepy niekoniecznie muszą walczyć o uwagę klienta na mocno zatłoczonej ścianie wiadomości na Facebooku. Zamiast podbijać media społecznościowe, gdzie swoje profile mają niemal wszyscy konkurenci, mogą zachęcać klientów do subskrybowania promocyjnych powiadomień inną drogą. Z danych SMSAPI wynika, że 46 proc. sprzedawców zamierza w przed Black Friday przeprowadzić kampanię SMS-ową.

Z kolei ubiegłoroczny raport “Komunikacja sklepów internetowych" wskazuje, że niemal połowa (47 proc.) kupujących korzysta z funkcji “powiadom, gdy produkt będzie dostępny". Ta wygodna funkcjonalność pozwala zapisać się na notyfikację o promocji drogą SMS-ową lub e-mailową, jeszcze zanim akcja ruszy. Kolejne 10 proc. korzystałoby z niej, gdyby była dostępna w sklepach.

- W związku ostatnimi doniesieniami z różnych rynków o problemach z zaopatrzeniem i o rosnących cenach surowców, w części sklepów listopadowe obniżki mogą być tylko symboliczne. Być może cała impreza wróci do korzeni - zamiast całego Black Week, jak ostatnio bywało, przeceny znów będą obowiązywać tylko w piątek. Dlatego, jeśli interesuje nas konkretny zakup, dobrze mieć informację prosto od sprzedawcy. Wśród naszych klientów działających w branżach retail i e-commerce, niemal połowa planuje wysłać subskrybentom SMS-y z okazji Black Friday. W sytuacji, gdy z SMS-owych powiadomień o promocjach korzysta co piąty kupujący, daje to sklepom możliwość przygotowania ekskluzywnej oferty, a klientom szansę, by pierwsi się o niej dowiedzieli - zauważa Maja Wiśniewska.

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Black Friday
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »