Ceny węgla na składach rosną. Tak drogo nie było od agresji Rosji na Ukrainę
Od lat wiadomo, że węgiel najlepiej kupować, kiedy o ogrzewaniu jeszcze nikt nie myśli. Już teraz ceny węgla na składach rosną, a to już kolejny miesiąc podwyżek. Ile trzeba zapłacić za najwyższej jakości węgiel? 3 tys. zł to już często zbyt mało.
Węgiel drożeje nieustannie od kilku miesięcy, donoszą właściciele niektórych składów. Surowca ma nie zabraknąć, problemem jest jednak utrudniona dostępność węgla wysokiej jakości.
Niedawne słowa byłego wiceszefa resortu gospodarki, który mówił o sytuacji w kwestii węgla, przypomina "Fakt":
"Na 33 mln węgla produkowanego w Polsce do celów energetycznych powinno być ok. 8 mln ton węgla do celów grzewczych dla ludzi. Tego węgla tam tyle nie ma. Będzie go nie więcej, jak 2-3 mln ton", mówił Jerzy Markowski pod koniec września w Radiu Katowice.
Przewidywał on kolejki do składów i brak dostępności surowca krajowego. Na ten moment składy w nieco niższych cenach faktycznie oferują węgiel importowany, który jednak nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Zarówno kupujący, jak i sprzedawcy wiedzą, że jego jakość jest niska:
"W porcie węgiel leży na hałdach, nawet miałam oferty, żeby go kupić po 700 czy też 900 zł, ale on jest kiepskiej jakości i moi klienci nie są nim wcale zainteresowani - przyznaje Halina Gierszewska, właścicielka składu opału w Białogardzie, z którą rozmawiał "Fakt".
Kobieta dodaje, że przeciętny klient woli obecnie dopłacić niż marnować czas i pieniądze na surowiec, który daje niewiele ciepła.
W zachodniopomorskim składzie węgiel kosztuje obecnie co najmniej 2270 zł za tonę orzecha lub 2380 zł za tonę kostki. Należy dodać, że są to ceny bez akcyzy, które nie dotyczą surowców najwyższej jakości. "Fakt" podaje, że najbardziej kaloryczny węgiel kosztuje obecnie w składzie w Białogardzie nawet 4 tys. zł.
"W ciągu ostatnich paru miesięcy niektóre rodzaje węgla zdrożały nawet o 20 proc. Jest to spowodowane brakiem dobrej jakości surowca na rynku. Jest problem z jego zakupem z naszych kopalń - tłumaczy Halina Gierszewska.
Rosnące ceny widać także w pozostałych regionach Polski. Według wyszukiwarki cieplo.gov.pl aktualnie najniższa cena za tonę węgla to 385 zł (Propal w woj. lubuskim), ale to ceny najwyższej jakości węgla zaskakują.
Sprawdziliśmy, ile trzeba zapłacić za orzech w poszczególnych regionach Polski (najwyższe ceny według serwisu cieplo.gov.pl na dzień 9 października 2024):
- woj. pomorskie - 3590 zł/t;
- woj. wielkopolskie - 3300 zł/t;
- woj. opolskie - 3300 zł/t;
- woj. kujawsko-pomorskie - 3200 zł/t;
- woj. łódzkie - 3060 zł/t;
- woj. mazowieckie - 2650 zł/t;
- woj. dolnośląskie - 2500 zł/t.
Ceny powyżej 3 tys. zł za tonę węgla pamiętamy z pierwszych miesięcy po agresji Rosji na Ukrainę, gdy Polska wstrzymała import rosyjskiego węgla. Wówczas rząd zamroził jednak ceny węgla, co sprawiło, że surowiec dostępny być w cenie maksymalnie 2 tys. zł.