Co to jest recesja? Co oznacza dla Kowalskiego?

Od miesięcy słowo recesja jest odmieniane w mediach przez wszystkie przypadki, a jej bliskość mają potwierdzać dziesiątki różnych wykresów, wskaźników i szczegółowych analiz ekonomicznych. Co to wszystko oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Czym dokładnie jest recesja i jak przygotować się na jej przyjście? Czy polska gospodarka już się kurczy? Odpowiedzi znajdziesz w poniższym artykule.

Co to recesja? Czy recesja jest dobra?

Recesja to spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego powodujące spadek produktu krajowego brutto (PKB). Ekonomiści często posługują się pojęciem technicznej recesji, która jest jednym z możliwych wariantów. Za moment jej nadejścia uznaje się dwa kwartały z rzędu z PKB na minusie. Innymi słowy, recesja to okres między szczytem aktywności gospodarczej a jej kolejnym najniższym punktem na wykresie, w którym znaczny spadek aktywności gospodarczej obejmuje całą gospodarkę na dłużej niż pół roku.

Dzięki odczytom na niewielkim plusie w II kwartale 2022 roku polskiej gospodarce udało się uniknąć technicznej recesji, jednak w praktyce niewiele to zmienia. Realnie, między pierwszym a czwartym kwartałem zeszłego roku PKB skurczyło się o prawie 4 proc., co wskazuje, że w praktyce mamy w Polsce recesję.

Reklama

Sprawa nie jest jednak tak oczywista, gdy weźmiemy pod uwagę dane rok do roku. Według szybkich szacunków GUS, gospodarka naszego kraju w porównaniu z 2021 rokiem urosła o 4,9 proc. 

Jak zauważają analitycy Pekao taki wynik to przede wszystkim efekt górki w zapasach i eksportu netto. Niestety pod kreską znalazło się spożycie indywidualne i publiczne, co zwiastuje, że w 2023 trudno będzie utrzymać tempo wzrostu. W danych za luty widać utrzymanie tego trendu — sprzedaż detaliczna rok do roku spadła aż o 5 proc. Według prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego wzrost gospodarczy w Polsce w 2023 wyniesie 0,3 proc. Komisja Europejska przewiduje 0,4 proc. 

Kiedy recesja w Polsce? Jak się na nią przygotować?

Powyższe dane wyraźnie pokazują, że tempo rozwoju polskiej gospodarki hamuje, a gospodarka jeżeli jeszcze nie jest w recesji, to niebezpiecznie balansuje na cienkiej linii. Dokładniejsze analizy, na przykład te dotyczące ilości inwestycji w Polsce mogą wprowadzać jeszcze większy pesymizm. Zdecydowana większość z nas nie ma jednak żadnego wpływu na czynniki makroekonomiczne, dlatego najlepiej będzie zastanowić się, co leży w zasięgu zwykłego obywatela i jak może on domowy budżet na recesję.

Jak przygotować się na recesję? Ogólna odpowiedź jest bardzo prosta i dość nieprzyjemna — trzeba oszczędzać i do minimum redukować wydatki. Dbanie o finanse osobiste to przede wszystkim umiejętność stworzenia prostego planu i wytrwałość w jego realizacji. Najprostszy składa się z trzech punktów:

  1. Spłać istniejące długi, szczególnie te wysoko oprocentowane,
  2. Gromadź oszczędności,
  3. Pomnażaj oszczędności.

Bez względu na aktualną koniunkturę te 3 zasady to najlepszy sposób na zapewnienie sobie spokoju, przynajmniej w kwestiach finansów. W zależności od miejsca w cyklu różnić mogą się ewentualnie metody ich realizacji. Poniżej rozważymy wszystkie z perspektywy możliwej recesji.

Co recesja oznacza dla Kowalskiego? Co robić w wypadku recesji?

Problemy w gospodarce nigdy nie znaczą nic dobrego dla obywatela. Bez względu na wszystko, musimy pamiętać, że po największej hossie prędzej czy później przychodzi wyhamowanie, a potem korekta, która może mieć bardzo różną głębokość. Takie procesy widzimy na giełdzie, ale także w życiu zawodowym i prywatnym. Właśnie dlatego każdy powinien dążyć do zbudowania poduszki finansowej, czyli budżetu "na czarną godzinę", która w recesji może nadejść ze znacznie większym prawdopodobieństwem.

Recesja niesie za sobą wiele zagrożeń:

  • wzrost bezrobocia,
  • bankructwa firm,
  • problemy z wypłacalnością kontrahentów,
  • obniżenie realnych płac,
  • spadek konsumpcji,
  • problemy z uzyskaniem kredytów,
  • rosnące w skutek zawirowań raty kredytów już przyznanych.

Lista mogłaby być kilka razy dłuższa, trudno wymienić wszystkie sytuacje, w których nasz budżet domowy może ucierpieć na skutek procesów związanych z recesją. Chociaż często trudno je sobie wyobrazić (a może właśnie dlatego) musimy być na nie przygotowani. W sytuacji, gdy ktoś traci pracę, nic nie uspokaja tak, jak świadomość, że na koncie oszczędnościowym ma się sumę pozwalającą spokojnie funkcjonować przez kilka miesięcy w przypadku, gdyby znalezienie nowego zatrudnienia okazało się trudne.

Jak to się ma do spłacania długów? Trudno jednocześnie oszczędzać i spłacać zobowiązania. Na czym najpierw się skupić? Niestety odpowiedź na to pytanie zależy od szczegółów danej sytuacji, ale zasadniczo łatwiej oszczędzić, kiedy co miesiąc nie musimy oddawać z procentem 10,20 czy 30 proc. wszystkich dochodów. Na pewno od razu trzeba zająć się kredytami konsumpcyjnymi (spłata kart kredytowych), jeżeli to wykonalne, to w miarę możliwości warto też nadpłacić mniejsze zobowiązania, których raty często kumulują się w większe kwoty.

Nie odnosi się to oczywiście do kredytów hipotecznych i innych rozłożonych na wiele lat. Mając jednak takie zobowiązania, tym bardziej należy poszukać cięć w codziennych wydatkach, żeby w razie kryzysu być w stanie regulować należności do czasu zażegnania problemów.

Recesja - co z oszczędnościami?

Budżet awaryjny, który wielu doradców finansowych uważa za odpowiedni, to 6-krotność miesięcznego wynagrodzenia. Taka kwota powinna być łatwo dostępna, ale wykorzystywana tylko w przypadku najwyższej konieczności. Szczególnie w trakcie recesji nie wolno inwestować ich w ryzykowne instrumenty, nie powinny też trafiać na lokaty długoterminowe, bo nigdy nie możemy być pewni kiedy dokładnie będziemy ich potrzebować.

Najrozważniejszym pomysłem jest dywersyfikacja, czyli ulokowanie pieniędzy w kilku różnych instrumentach, co znacznie zmniejszy ryzyko ewentualnych strat. Bezpieczne inwestycje, w których warto ulokować oszczędności na czas recesji to m.in.: lokaty terminowe, konta oszczędnościowe, a także obligacje Skarbu Państwa.

Chociaż stopy zwrotu nie będą oszałamiające, to zapewnią przynajmniej częściową ochronę przed inflacją. Nie można zapominać, że pieniądze, które leżą na nieoprocentowanym koncie czy w gotówce realnie tracą swoją wartość.

Jak zarobić na recesji?

Recesja w gospodarce ma bezpośrednie odzwierciedlenie w wycenie spółek giełdowych i całych indeksów. Wahania dotyczą też kursów walutowych, szczególnie w czasie inflacji i zmian stóp procentowych przez banki centralne. Zadyszka na światowych rynkach i przeceny niektórych firm mogą być świetną okazją do inwestycji i budowania portfela inwestycyjnego.

Każdy kryzys ma swoje przyczyny, chociaż często zauważamy je już po fakcie (a i wtedy nie zawsze są to słuszne założenia). Można jednak starać się przewidzieć jakie firmy mogą skorzystać na ogólnej sytuacji. Tak było z branżą logistyczną i e-commerce w trakcie pandemii. Po inwazji Rosji na Ukrainę w górę poszybowały wyceny wielu spółek z sektora obronnego. 

Często nie trzeba szukać nowych liderów. Wystarczy dostrzec duże, stabilne firmy, których kurs spadł w efekcie odpływu kapitału z parkietu giełdy, a nie ze względu na problemy danego przedsiębiorstwa. Zakup akcji w dołku wynikającym z recesji daje nadzieję na szybki wzrost, kiedy wskaźniki gospodarcze zaczną wracać na właściwe tory.

Do tego potrzeba jednak wiedzy, intuicji, a także opanowania i świadomości, że zakup akcji zawsze niesie za sobą ryzyko strat całości bądź części zainwestowanego kapitału. Bardzo trudno też przewidzieć ostateczne dno korekty i trzeba się przygotować, że przed finalnym odbiciem ceny mogą iść w dół jeszcze przez dłuższy czas.

Czytaj także:

Wakacje kredytowe. Kto i kiedy może zawiesić spłatę kredytu w 2023 r.

Wzrost cen produkcji rolnej w Polsce jednym z najwyższych w UE. Drożej mieli tylko rolnicy z Węgier

Bank centralny chce kontrolować spotkania członków RPP? NBP: To skandaliczny atak polityczny

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recesja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »