Coraz więcej płaci regularnie
Wbrew pozorom spadła liczba gospodarstw odciętych od prądu za nieopłacone za niego rachunki. W 2007 roku dostawy wstrzymano 140 tys. rodzin. To o 45 tys. mniej niż rok wcześniej.
Urząd Regulacji Energetyki (URE) zgromadził wstępne dane za 2007 rok na temat wstrzymania dostaw energii elektrycznej odbiorcom niepłacącym rachunków. Wynika z nich, że w ubiegłym roku problem dotknął około 139,7 tys. gospodarstw domowych wobec 185,2 tys. w 2006 roku. Wyłączenia miały głównie czasowy charakter, ale dla tysięcy rodzin były dotkliwe, bo w 2007 roku spośród blisko 140 tys. domów, którym odłączono energię, ponad trzy miesiące pozostawało bez dostaw około 41,7 tys. rodzin. Danych szczegółowych o rynku gospodarstw domowych jednak brakuje.
- Komentowanie przyczyn spadku odłączeń nie jest łatwe. Może to być kwestia wzrostu poziomu życia, ale jest też pytanie, czy liczba odłączeń równa się liczbie osób mających problem z zapłatą za energię, a zwłaszcza, że dane dotyczą 2007 roku, czyli okresu sprzed fali podwyżek cen energii - mówi Mariusz Swora, prezes URE.
Z danych URE wynika, że klientów bardziej surowo traktują firmy zagraniczne niż polskie. Szwedzki Vattenfall i niemiecki RWE Stoen, które łącznie obsługują około 1,9 mln gospodarstw domowych, tj. około 13-14 proc. tego rynku, wstrzymały dostawy energii łącznie ponad 50 tys. klientów, co stanowiło blisko 40 proc. odłączeń.
- Prywatni sprzedawcy reagują szybciej i bardziej restrykcyjnie niż państwowi, bardziej dbając o wynik ekonomiczny - uważają eksperci rynku energetycznego.
Dane na temat odłączeń w I półroczu 2008 r. regulator zbierze jesienią. Mimo znacznych, bo ponad 20-proc. podwyżek cen energii od początku 2008 roku, sprzedawcy przewidują, że wyniki raczej nie będą alarmujące.
Ireneusz Chojnacki