Czy posiadacze kredytów o stałej stopie będą mogli się od nich uwolnić?

Kredytobiorcy w okresie wysokich stóp najchętniej biorą te o stałym oprocentowaniu. Mogą z nimi zostać na co najmniej 5 lat, nawet jeśli rynkowe stopy będą spadać. Tylko w nielicznych bankach można zmienić formę oprocentowania przed upływem umownego okresu. Jednak jest furtka w postaci zrefinansowania kredytu.

  • Klienci banków po raz kolejny odrabiają lekcje z ryzyka, tym razem nie walutowego, ale zmiany stopy procentowej. 
  • Coraz więcej specjalistów niepokoi się efektami tej lekcji, bo przy bardzo wysokich stopach i blisko prognozowanego końca cyklu podwyżek, nawet 70-80 proc. nowych kredytobiorców decyduje się na stałą stopę. Dziś bardzo wysoką, a obowiązującą co najmniej 5 lat. 
  • Interia Biznes zapytała banki czy rzeczywiście nie można w tym czasie uwolnić się od stałego oprocentowania. 

Czy jest możliwość, żeby klient, który wziął kredyt ze stałą stopą np. za rok czy dwa lata, gdy stopy zaczną spadać, zmienił formę oprocentowania na zmienną?  

Reklama

- W okresie obowiązywania 5-letniej stałej stopy bazowej nie ma możliwości zmiany oprocentowania na zmienne - mówi Małgorzata Witkowska z biura prasowego PKO BP. 

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Czy ze stałego oprocentowania kredytu będzie można się wymiksować?

Jak dodaje, po tym okresie kredyt czy pożyczka będzie oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, chyba że klient wystąpi z wnioskiem o kolejny aneks do umowy o zmianę oprocentowania na stałą stopę procentową zgodnie z ofertą banku, która będzie wtedy obowiązywała. Bank nie przewiduje żadnych dodatkowych opłat związanych z podpisaniem aneksu do umowy o zmianę sposobu oprocentowania kredytu.

Podobnie jest w ING Banku Śląskim. - W trakcie trwania oprocentowania okresowo stałego nie ma możliwości skrócenia okresu trwania oprocentowania wskazanego w umowie (60 miesięcy), zmiany rodzaju oprocentowania, zmiany wysokości oprocentowania okresowo stałego (poza wyjątkami wskazanymi w umowie kredytowej) - informuje biuro prasowe ING Banku Śląskiego.

Standardowo po 5 latach oprocentowania okresowo stałego, klient ma możliwość kontynuacji swojego kredytu na oprocentowaniu okresowo stałym (bank przed końcem obowiązywania obecnej oferty zaprezentuje ofertę cenową na kolejne 5 lat) lub przejścia na zapisane w umowie oprocentowanie zmienne.

Taką możliwość zmiany formy opodatkowania daje natomiast Santander Bank Polska, ale trzeba liczyć się z prowizją.

- Jest taka możliwość. Zgodnie z tabelą opłat i prowizji klient zapłaci 3 proc. za zmianę stałej stopy procentowej na zmienną (od kwoty pozostałej do spłaty) kredytu mieszkaniowego. Klient standardowo dostanie marżę, jaką miał w umowie kredytu - informuje biuro prasowe Santander Banku.

Marża, która standardowo jest składnikiem oprocentowania występuje w umowie, bo jeśli klient zawarł umowę na oprocentowanie stałe na 5 lat, to w umowie ma wpisaną marżę, która będzie go obowiązywała po 5 latach przy przejściu na zmienne. A jeśli miał wcześniej oprocentowanie zmienne i w trakcie spłaty zmienił (aneksem) na stałe na 5 lat, to  w umowie ma wpisaną marżę, jaka obowiązywała go przy zmiennym. Jest jednak inna furtka czyli refinansowanie.

Banki nie biorą opłat za wcześniejszą spłatę

- Nie można w trakcie okresu, w którym obowiązuje oprocentowanie okresowo stałe dokonać zmiany na stopę zmienną w ramach tego samego kredytu. Kredytobiorca ma jednak możliwość refinansowania kredytu na zmienno-stopowy. Refinansowanie kredytu wiąże się z udzieleniem nowego kredytu hipotecznego, dla którego zostaną ustalone nowe warunki cenowe (marża) - tłumaczy Emilia Kasperczak. - Jeśli refinansuje kredyt, tym samym spłaca obecne zobowiązanie nowym kredytem, nie płaci prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu z okresowo stałym oprocentowaniem - informuje przedstawicielka mBanku.

Podobnie jest w ING Banku Śląskim. - Wprowadzone przez bank detaliczne kredyty hipoteczne oparte o okresowo stałą stopę nie przewidują prowizji lub innych opłat naliczanych w przypadku ich nadpłaty bądź całkowitej spłaty- informuje biuro prasowe ING Banku Śląskiego.

Największy bank PKO BP również jej nie pobiera, ale w odniesieniu do kredytów udzielonych po wejściu w życie ustawy o kredycie hipotecznym, która reguluje kwestię opłat za wcześniejszą spłatę.

- W okresie obowiązywania stałej stopy procentowej, bank nie pobiera prowizji, opłaty ani rekompensaty za wcześniejszą częściową lub całkowitą spłatę kredytu/pożyczki - dla umów zawartych od 22.07.2017 r. W przypadku umów zawartych do 21.07.2017 r. włącznie, bank pobiera prowizję za wcześniejszą częściową lub całkowitą spłatę kredytu, zgodnie z obowiązującą taryfą prowizji i opłat bankowych (chyba, że umowa kredytu/pożyczki stanowi inaczej). Przy umowach przed ustawą o kredycie hipotecznym opłata za częściową spłatę już nie obowiązuje, ponieważ była stosowana przez pierwsze 3 lata -  tłumaczy biuro prasowe PKO BP. 

Ustawa reguluje opłaty bankowe

Zgodnie z ustawą z 2017 roku w przypadku kredytu hipotecznego, w którym stała stopa oprocentowania kredytu hipotecznego obowiązuje w danym okresie, kredytodawca (bank) może pobierać rekompensatę w tym okresie. Nie może być ona wyższa niż koszty kredytodawcy bezpośrednio związane z przedterminową spłatą.  Natomiast bank Pekao w odpowiedzi na pytania Interii wskazał, że "o ewentualnych opłatach decydują zapisy konkretnej umowy kredytowej".

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że przy refinansowaniu kredytu bank sprawdzi bieżącą zdolność kredytową, na zasadach i warunkach w danym momencie. Natomiast można założyć, że w sytuacji spadku stóp po refinansowanie sięgałyby osoby, które zaciągnęły kredyt już przy wysokich stopach i według zaostrzonych regulacji wydanych przez Komisję Nadzoru Finansowego.

 Monika Krześniak-Sajewicz

Zobacz również:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »