Drugi oddech PKO BP
PKO BP SA nie sprzeda w najbliższym czasie akcji spółek, obecnie wartych 400 mln zł, którymi został dokapitalizowany przez skarb państwa - zapowiada w rozmowie z PG Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO BP SA.
Nie mamy żadnych kłopotów z płynnością, wobec tego zamierzamy te akcje trzymać jakiś czas w portfelu, aż ich kurs znajdzie się na odpowiednio wysokim poziomie - powiedziała nam Henryka Pieronkiewicz. Jej zdaniem, rok 2000 był dla banku wyjątkowo pomyślny - Sejm zdecydował o poręczeniu przez skarb państwa 90 proc. kredytów mieszkaniowych starego portfela, co zwolniło bank z konieczności tworzenia rezerw celowych. To oraz pomoc ze strony Narodowego Banku Polskiego i oczekiwana pożyczka z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego sprawia, że prezes Pieronkiewicz uważa 2000 rok za wyjątkowo pomyślny. Oceniam, że dzieląc zysk za 2000 rok będziemy mogli przeznaczyć na kapitały własne 500 mln zł - twierdzi prezes Pieronkiewicz, dodając, że nie wyklucza skrócenia okresu realizacji nakreślonego do 2003 roku programu naprawczego.
Jej zdaniem, w 2001 roku współczynnik wypłacalności największego polskiego banku będzie wynosił około 9 proc.
Henryka Pieronkiewicz zapowiada ponadto, że w II kwartale bank rozpocznie wdrażanie nowego systemu informatycznego. Pierwsze oddziały powinny zacząć pracować w nowym centralnym systemie już na początku 2003 roku. Do 2006 r. planujemy zakończyć podłączanie wszystkich oddziałów - mówi prezes PKO BP SA, dodając, że w dużych ośrodkach miejskich klienci odczują poprawę obsługi już w 2003 r.
