Duże spadki na rynku kredytów samochodowych
O ponad 20 proc. spadła w III kwartale 2011 roku liczba kredytów samochodowych. Wartościowo rynek skurczył się o ponad 12 proc. Zdaniem prasy wielu dilerów może tego załamania nie przeżyć.
755 mln zł wyniosła wartość sprzedaży kredytów samochodowych w III kw. 2011 roku w 11 bankach, które odpowiedziały na ankietę Open Finance.
Rok wcześniej te same instytucje udzieliły kredytów o łącznej wartości 859 mln zł, co oznacza spadek o 12,2 proc.
Narastająco od początku roku rynek przekroczył 2,35 mld zł, przy ponad 2,5 mld zł rok wcześniej.
Dwa z 11 banków zanotowały wartość sprzedaży podobną do ubiegłorocznej, jeden miał gigantyczne wzrosty (o ponad 60 proc.), a pozostałe osiem do udanych tego kwartału nie zaliczą. Spadki wynosiły od 8 proc. w górę, przy czym trzy instytucje straciły ponad jedną czwartą.
W ujęciu liczbowym spadki są jeszcze większe. III kw. 2011 roku był od analogicznego okresu roku ubiegłego słabszy o 22,4 proc., a w pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku spadek wyniósł 15,5 proc.
Z 11 banków biorących udział w raporcie, liczbowy wzrost zanotowały trzy, przy czym tylko w jednym wzrost był dwucyfrowy. Pozostałych osiem zanotowało spadki i we wszystkich przypadkach były one co najmniej kilkunastoprocentowe. W pięciu bankach spadek liczby udzielonych kredytów samochodowych przekroczył 30 proc.
Analiza danych w rozbiciu na kredyty nowe i używane pokazuje, że w ostatnim kwartale Polacy kupowali znacznie mniej aut używanych. Liczba kredytów samochodowych na samochody z drugiej ręki spadła o 26 proc., a wzrost zanotował tylko jeden bank na rynku.
Wartościowo wygląda to nieco lepiej, bo sprzedaż wzrosła w trzech bankach, a łącznie rynek stracił 11,2 proc. W przypadku aut nowych liczbowy spadek rynku wyniósł 17,4 proc., wartościowy zaś 13 proc. Tutaj także zdecydowana większość uczestników rynku miała ujemne wyniki.
Struktura rynku kredytów jest oczywiście różna w ujęciu liczbowym i wartościowym. Bierze się to naturalnie z faktu, że nowe samochody są droższe i średnia kwota kredytu na takie auto również jest wyższa (50,5 tys. zł vs 36,2 tys. zł). Tak więc liczbowo kredyty na auta używane stanowiły 55,6 proc. rynku, ale już wartościowo 47,3 proc.
Poszczególne banki mają oczywiście różne podejście do sprzedaży kredytów. Te kapitałowo związane z koncernami samochodowymi (np. Fiat Bank Polska, Mercedes-Benz Bank Polska czy Volkswagen Bank Polska) specjalizują się w kredytowaniu aut nowych (często własnej marki, przy współpracy z sieciami dilerskimi), banki uniwersalne zaś mają ogólnopolską sieć placówek i chętniej kredytują auta używane. Wśród uniwersalnych banków działających na rynku kredytów samochodowych warto wymienić BNP Paribas Bank, Getin Bank czy bardzo dynamicznie rosnący Alior Bank.
Przyczyn tak znacznych spadków na rynku kredytów samochodowych jest kilka, ale łączy je jedno: niepewna sytuacja gospodarcza. To z jej powodu banki mniej chętnie udzielają kredytów, a klienci mniej chętnie zmieniają samochody, a jeśli już to robią, to wolą kupić samochód za gotówkę.
Nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się w kolejnym kwartale zmienić, oczekujemy więc, że i w IV kw. rynek odnotuje znaczny spadek, a cały rok zamknie się wynikiem o 15-20 proc. gorszym niż poprzedni.
Marcin Krasoń, analityk Open Finance
W tym kwartale udziału w raporcie odmówiły trzy banki sprzedające kredyty samochodowe, które przy powstawaniu poprzednich zestawień współpracowały. Porównania do III kw. 2010 roku powstały jednak na podstawie analizy sprzedaży tylko tych instytucji, które dane udostępniły, są więc jak najbardziej miarodajne.
Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.