Dwie ważne zmiany na stacjach paliw. Jedni się ucieszą, inni wręcz przeciwnie
Analitycy rynków paliwowych mają dobre wiadomości dla większości kierowców. Na koniec wakacji wyraźnie tanieją olej napędowy i benzyna. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o cenach autogazu. Ten ostatni drożeje w oczekiwaniu na wprowadzenie embarga (w grudniu br.) na LPG z Rosji.
"Nie widać końca rozpoczętych na początku lipca obniżek cen benzyny i diesla, a w ostatnich dniach przecena na stacjach jeszcze przyspieszyła" - informują analitycy portalu e-petrol, monitorującego ceny na polskich stacjach. Dodają, że od momentu, w którym paliwa zaczęły tanieć, ich średnie ogólnopolskie ceny spadły o około 20 groszy na litrze.
"Tylko w ciągu ostatniego tygodnia Pb95 potaniała o 5 groszy i kosztuje przeciętnie 6,27 zł/l - z podobnym poziomem cenowym kierowcy mieli do czynienia w styczniu tego roku" - czytamy w analizie rynku detalicznego e-petrol.
Cena oleju napędowego pogłębia spadki, wyznaczając tegoroczne minima cenowe. W tej chwili za litr ON płaci się średnio 6,29 zł - wyliczają eksperci e-petrol.
Taki cenowy zjazd możliwy jest przede wszystkim dzięki połączeniu dwóch czynników: niższym cenom ropy towarzyszy wzmocnienie złotego w stosunku do dolara.
"Do regionów z najniższymi cenami paliw należą aktualnie: Górny Śląsk, Warmia i Mazury, województwo lubuskie i łódzkie" - wylicza e-petrol. W południowej i północnej części Polski z ceną 6,18 zł/l jest najtańsza Pb95. Także w województwie śląskim oraz lubuskim najmniej płaci się za diesla - 6,19 zł/l. W centralnej części kraju najmniej kosztuje autogaz - 2,75 zł/l.
W województwie kujawsko-pomorskim najwięcej płaci się za litr Pb95 i tę samą ilość LPG (odpowiednio 6,38 oraz 2,86 zł/l).
Olej napędowy jest najdroższy (ceny średnie) na Podlasiu - 6,38 zł/l.
Od czerwca trwa nieprzerwany wzrost cen autogazu. "Paliwo to zdrożało już o 13 groszy, a podczas minionego tygodnia podwyżka wyniosła 2 grosze - do poziomu 2,81 zł/l" - informuje e-petrol.
Analitycy paliwowych rynków szacowali, że w II połowie 2024 roku autogaz zdrożeje w Polsce o dobre 20 proc. Wszystko dlatego, że po 20 grudnia zostanie wprowadzone pełne embargo na LPG z Rosji.
Przypomnijmy: Polska Organizacja Gazu Płynnego już w I połowie roku przestrzegała, że choć pełne embargo na LPG z Rosji zacznie działać w grudniu, to ceny tego paliwa będą rosnąć wcześniej. Powodem nie jest tylko oczekiwanie na zmianę kierunków dostaw (LPG z Rosji zostanie zastąpiony nieco droższym gazem z rynku europejskiego), ale też wcześniejsze przerwy w dostawach rosyjskich.
Niektóre rosyjskie firmy wstrzymały dostawy LPG już na początku wakacji, tłumacząc to kłopotami w rozliczeniach transakcji (sankcje w rozliczeniach finansowych).
Warto wiedzieć, że import z Rosji zaspokajał ok. 45 proc. polskiego zapotrzebowania na LPG. Polska Organizacja Gazu Płynnego informuje, że LPG już w ubiegłym roku trafiało do naszego kraju (poza dostawami rosyjskimi) ze Szwecji, z Wielkiej Brytanii, z Niderlandów i z USA.
Według danych POGP, trzy czwarte gazu płynnego zużywane jest w Polsce przez samochody napędzane tym paliwem.
***