Bitcoin - czy to w ogóle jest pieniądz?
Bitcoin to pierwsza na świecie kryptowaluta, czyli cyfrowy pieniądz. Jest oparta na zdecentralizowanej bazie danych rozproszonych w sieci użytkowników. Powstał w 2009 roku, a jego twórcą (lub grupą twórców) jest osoba ukrywająca się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Tajemniczy twórca (lub twórcy) wycofał się z projektu, zostawiając go w rękach społeczności. Głównym celem bitcoina było stworzenie niezależnego od rządów i banków systemu finansowego. Miał on pozwalać na szybkie, bezpieczne i anonimowe transakcje internetowe bez udziału pośredników.
Bitcoin nie jest emitowany przez żaden bank centralny i nie ma formy fizycznej. Nowe jednostki waluty tworzy się w procesie tzw. miningu (kopania), stąd określenie "kopalnia bitcoinów". Polega to na rozwiązywaniu złożonych problemów kryptograficznych przez specjalistyczny sprzęt komputerowy. Pochłania to bardzo dużo prądu i wymaga wysokiej klasy urządzeń, dlatego nie każdy może mieć taką kopalnię. Początkowo projekt bitcoina był niszowy i znany głównie wśród entuzjastów wolności finansowej. Dziś jest globalnym aktywem inwestycyjnym, obiektem spekulacji i narzędziem płatności.
Ile kosztował bitcoin 10 lat temu? Niewielkie kwoty, wielki potencjał
W lipcu 2015 roku cena jednego bitcoina wynosiła średnio 270-300 dolarów amerykańskich, czyli około 1000-1200 złotych według ówczesnych kursów walut. Był to okres względnego spokoju po pierwszym dużym boomie cenowym z końcówki 2013 roku, kiedy kurs bitcoina po raz pierwszy przekroczył 1000 dolarów. Rok 2014 przyniósł jednak spektakularne załamanie, w dużej mierze przez upadek japońskiej giełdy Mt. Gox. Doprowadziło to do spadku ceny kryptowaluty do około 200 dolarów.
W 2015 roku bitcoin zaczął się odbudowywać, choć nie przyciągał jeszcze powszechnej uwagi inwestorów. Dla wielu był wtedy jedynie ciekawostką technologiczną lub środkiem płatności w "ciemnych" zakątkach internetu. Ale właśnie wtedy inwestorzy o wysokim apetycie na ryzyko mieli szansę tanio wejść na rynek. Na koniec roku 2015 cena bitcoina wzrosła do 430 dolarów. Już w przedziale jednego roku kryptowaluta podniosła swoją wartość o ponad 100 proc. Jeśli ci, którzy zainwestowali wtedy w cyfrowy pieniądz przetrwali dekadę, dziś mogą mówić o setkach, a nawet tysiącach procent zysku.
Jak zmieniała się cena bitcoina przez ostatnich 10 lat? Historia wzlotów i upadków
Cena bitcoina przez ostatnią dekadę ulegała gwałtownym zmianom. Napędzały je spekulacje, rozwój infrastruktury (giełdy kryptowalut, portfele cyfrowe), wydarzenia makroekonomiczne i regulacje rządowe. Oto jak wyglądały najważniejsze momenty cenowe:
- 2015: Bitcoin kończy rok z ceną około 430 USD;
- 2017: Bitcoin osiąga historyczny szczyt na poziomie ponad 20 000 USD w grudniu. To efekt globalnej euforii i wejścia inwestorów indywidualnych;
- 2018: Załamanie rynku - cena spada do około 3887 USD w grudniu;
- 2020: W czasie pandemii rośnie zainteresowanie aktywami cyfrowymi. Cena przekracza 20 000 USD pod koniec roku;
- 2021: Nowy rekord - w listopadzie bitcoin kosztuje ponad 69 000 USD;
- 2022: Kolejna korekta - inflacja, wojna w Ukrainie i upadki firm kryptowalutowych (jak FTX) powodują spadek wartości bitcoina do około 17 000 USD;
- 2023-2025: Po odbiciu i wprowadzeniu pierwszych ETF-ów na bitcoina w USA, kryptowaluta odzyskuje siłę. W połowie 2025 roku kurs waha się w okolicach 105 000 -117 000 USD.
W przeliczeniu na złotówki ktoś, kto kupił 1 BTC w lipcu 2015 roku za około 1200 zł, dziś posiada majątek wart ponad 430 tysięcy złotych, nie uwzględniając podatków i prowizji.
Co z przyszłością bitcoina?
W lipcu 2015 roku bitcoin kosztował tyle, co średniej klasy smartfon. Dziś posiadacz jednego BTC może kupić sobie mikrokawalerkę w Warszawie. Bitcoin okazał się jednym z najlepszych aktywów dekady pod kątem zwrotu z inwestycji. Jednak droga do tych zysków była bardzo wyboista, pełna drastycznych spadków i emocjonalnych turbulencji. Nie każdy inwestor miał cierpliwość, by trzymać BTC długoterminowo przez całą dekadę.
Przyszłość bitcoina nadal pozostaje niepewna. Jego cena zależy od wielu różnych czynników. Zmienić się może pod wpływem globalnych decyzji regulacyjnych, przez zmiany technologiczne (jak rozwój warstwy Lightning Network), aż po popyt instytucjonalny. Coraz częściej mówi się jednak o tym, że bitcoin staje się cyfrowym odpowiednikiem złota, czyli aktywem służącym do przechowywania wartości w czasach niepewności. Wielu inwestorów uważa go jednak za "pusty pieniądz", bez pokrycia i tym samym bez realnej wartości.
Źródła: charts.bitbo.io, statmuse.com
Czytaj też: Złoto potaniało. Inne metale wabią inwestorów, będzie nowy lider?
