Ile kosztuje twoja lojalność? Banki wiedzą...
Lojalny klient to prawdziwy skarb. Nie trzeba się o niego bić, generuje stały przychód i łatwiej sprzedać mu kolejne produkty. Jak zaskarbić sobie lojalność klienta?
Do końca nie wiadomo. Ale banki próbują wytrwale i coraz bardziej pomysłowo..
Sytuacja na rynku bankowym nie sprzyja lojalności klientów. Instytucje finansowe namawiają do poszukiwania najkorzystniejszych dla nas rozwiązań, ułatwiają przeniesienie konta i część procedur biorą na siebie. Kolejne przejęcia banków przez większe podmioty powodują niepewność klientów o to, co stanie się z ofertą i kosztami obsługi, a powstające jak grzyby po deszczu nowe produkty finansowe kuszą niskimi cenami i bonusami. I to często bardzo skutecznie. Wszystko to powoduje, że klienci są bardziej skorzy do zmiany banku. Jeśli rodzima instytucja oferuje im mniej i drożej, niby czemu mieliby być jej wierni?
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL
Aby zatrzymać przy sobie klienta, nie wystarczy już wejść na rynek przebojem z nowym produktem. Podobny "przebój" ma już zapewne w zanadrzu i konkurencja. Nowa oferta z kolejną promocją staje się więc właściwie standardem, który pozwala co najwyżej dotrzymać reszcie kroku. Lojalność może więc zapewnić bankom chyba tylko gwarancja cyklicznej i stałej korzyści, z której klient długo będzie czerpać realny zysk.
Na taki pomysł wpadło już kilka banków, co możemy zaobserwować przyglądając się chociażby ofertom kont osobistych, dostępnych na naszym rynku. Finansowa premia w postaci jednorazowego zastrzyku gotówki za założenie konta lub w dniu urodzin owszem, może przyciągnąć klienta. Ale niedługo po otrzymaniu nagrody klient zapomni, że w ogóle ją dostał. I nic nie będzie w stanie przekonać go, że warto z konta korzystać, skoro konkurencja oferuje je również bezpłatnie, a ponadto rozdaje kolejne gratisy.
Zobacz wskaźniki dla firm na stronach BIZNES INTERIA.PL
Korzystniejszą strategię przyjęły instytucje, które zaproponowały materialną korzyść w zamian za aktywne korzystanie z konta. Na naszym rynku takich ofert jest kilka i płynące z nich korzyści kręcą się zwykle wokół haseł "cash back" oraz "assistance".
Wśród instytucji finansowych oferujących zwrot części wydatków są m.in. Toyota Bank i Bank Millennium. Toyota Bank oddaje do 4 proc. wydatków klientom, których średnie saldo na rachunku przekracza 9 tys. zł. Posiadacze Dobrego Konta w Banku Millennium, którzy zasilą konto co najmniej 1 tys. zł w miesiącu, otrzymują zwrot 3 proc. wartości wydatków na zakupy dokonane kartą do konta w sklepach spożywczych, supermarketach oraz na stacjach benzynowych w całej Polsce. W przypadku pakietów assistance, oprócz standardowych hydraulików czy elektryków, Bank BPH pomoże na znaleźć projektanta wnętrz i dostarczyć benzynę, gdy zabraknie nam jej w czasie podróży. Alior Bank stawia między innymi na opiekę nad zwierzakami domowymi w przypadku choroby właściciela i infolinię remontowo-budowlaną.
I tu chyba zaczyna się lojalność: kiedy przyzwyczaimy się, że za benzynę płacimy mniej, a kran naprawia się sam, trudniej będzie odejść do konkurencji.
Pobierz: program do rozliczeń PIT