Ile zapłacimy za prąd w 2023 roku? Ostateczna cena zależy od jednej decyzji

Wiemy już prawie wszystko na temat przyszłorocznych cen prądu, co jednak nie znaczy, że znana jest wysokość przyszłorocznych rachunków. Ta zależy przede wszystkim od decyzji rządu o ewentualnym przedłużeniu tarczy antyinflacyjnej, co wiąże się z wysokością VAT, który będziemy musieli zapłacić.

Aby chronić odbiorców energii elektrycznej, rząd zaproponował rozwiązanie nazwane Tarczą Solidarnościową. Zakłada ona, że ceny energii w 2023 roku będą zamrożone na poziomie z 2022 roku. 

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku weszła w życie 18 października 2022 roku.

Cena energii będzie zamrożona na poziomie z 2022 roku dla poniższych limitów:

Reklama
  • do 2 MWh rocznie - dla wszystkich gospodarstw domowych
  • do 2,6 MWh rocznie - dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami
  • do 3 MWh rocznie - dla gospodarstw domowych z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników

Podstawowy limit 2 MWh nie wymaga składania oświadczenia. Aby jednak skorzystać z wyższych limitów zużycia energii elektrycznej do 2600 i 3000 kWh, należy złożyć specjalny wniosek o zamrożenie cen prądu. 

Dołączamy do niego dokumenty potwierdzające prawo do limitu (numer Karty Dużej Rodziny z kopią, kopię decyzji o wymierzeniu za 2022 r. podatku rolnego, orzeczenie o niepełnosprawności - tutaj bez potrzeby załączania kopii). 

Klienci, którzy są uprawnieni do korzystania ze zwiększonych limitów, muszą złożyć dodatkowe oświadczenia i dokumenty do 30 czerwca 2023 r.

Czytaj na Geekweek: Ile to jest megawatogodzina?

Ile płacimy tak naprawdę za prąd w 2022?

To, ile zapłacimy za prąd będą w limicie, zależy to przede wszystkim od miejsca, a konkretniej - od sprzedawcy prądu i operatora, a także od taryfy. Cena 1 kWh energii wynosi średnio około 0,77 zł brutto (już po podliczeniu wszystkich opłat) w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych G11. Możemy jednak płacić od 0,69 zł brutto do 0,85 zł brutto - w zależności od regionu. Właśnie ta cena jest ceną zamrożoną i zakładając, że nie przekroczymy limitu, taką cenę właśnie znajdziemy na przyszłorocznych rachunkach.

Co jednak, jeśli przekroczymy limit, np. 2 MWh?

Przekroczenie limitu będzie skutkowało tym, że za nadwyżkę zapłacimy już nową cenę - właśnie uchwaloną przez Sejm cenę maksymalną. 

Wyniesie ona 693 zł za 1 MWh netto, czyli 0,85 zł brutto za 1 kWh. Dodatkowo, na naszych rachunkach za prąd znajdą się także opłaty dystrybucyjne, które wzrosną o około 5 proc.

Tu wypada dodać, że gospodarstwa domowe wykorzystujące prąd do ogrzewania (dotyczy to również pomp ciepła), otrzymają jednorazowy dodatek elektryczny w wysokości 1 tys. zł (1,5 tys. zł w przypadku zużycia rocznego powyżej 5 MWh). Warunkiem otrzymania dodatku będzie wpis lub zgłoszenie do centralnej ewidencji emisyjności budynków.

Cena prądu to nie wszystko. Co z tarczą antyinflacyjną?

Pamiętajmy jednak, że na rachunkach za elektryczność znajdziemy poza ceną prądu także tzw. opłatę mocową, która wzrośnie bez względu na gwarancje rządowe. Na szczęście wysokość podwyżki nie przekroczy 0,01-0,10 zł.

Nadal nie wiemy wreszcie, czy w 2023 roku utrzymana zostanie tarcza antyinflacyjna. A to może oznaczać przywrócenie stawki 23 proc. VAT. To zaś powodowałoby, że nasze rachunki za elektryczność wzrosną w 2023 roku dodatkowo. Decyzja o przedłużeniu tarczy (bądź nie) ma zapaść - jak mówił niedawno premier Mateusz Morawiecki - do końca tego roku. 

KM

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »