Jak inwestować w 2004 roku?

Ten rok ma być kolejnym rokiem akcji. Eksperci szacują, że giełda urośnie przynajmniej o 10-15 proc. To niewiele w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to główny indeks warszawskiej giełdy WIG podskoczył aż o 45 proc., a niektóre fundusze inwestycyjne dały zarobić aż 60 proc. To jednak znacznie więcej niż możemy uzyskać w bezpiecznych funduszach inwestycyjnych, nie mówiąc o lokatach bankowych.

Ten rok ma być kolejnym rokiem akcji. Eksperci szacują, że giełda urośnie przynajmniej o 10-15 proc. To niewiele w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to główny indeks warszawskiej giełdy WIG podskoczył aż o 45 proc., a niektóre fundusze inwestycyjne dały zarobić aż 60 proc. To jednak znacznie więcej niż możemy uzyskać w bezpiecznych funduszach inwestycyjnych, nie mówiąc o lokatach bankowych.

Jak sprawić, by spodziewane zyski z giełdy trafiły na naszych kieszeni? W akcje najlepiej inwestować za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Jest to proste, wygodne i tanie. Indywidualną grę na giełdzie można polecić tylko osobom, które są w stanie przeznaczyć na ten cel kilka tysięcy złotych miesięcznie i mają już sporą wiedzę o rynku kapitałowym. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych oferują specjalne programy dla osób decydujących się na długoterminowe oszczędzanie. W zamian za deklarację systematycznych wpłat premiują ich sporymi zniżkami w opłatach manipulacyjnych (nawet do 100 proc.). W większości tego typu programów wystarczy odkładać 50-100 zł miesięcznie. Taka składka może być dzielona w określonych proporcjach pomiędzy fundusze o różnych strategiach. Jeszcze lepszą dywersyfikację uzyskamy wybierając program inwestycyjny oferowany przez niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe. W ramach takiego produktu można inwestować w kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt funduszy różnych TFI. Środki można przemieszczać między funduszami bez konieczności uiszczenia podatku Belki. Warto dodać, że środki zgromadzone w tego typu programie zwolnione są z podatku od spadków i darowizn. Oczywiście w akcjach nie należy utrzymywać całych oszczędności - to zbyt ryzykowne. Jeśli jednak inwestujemy z perspektywą przynajmniej 5 lat spokojnie możemy powierzyć sporą część naszych pieniędzy spółkom giełdowym. Przy inwestycji na krótką metę najbezpieczniej trzymać się funduszy rynku pieniężnego.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »