Wczoraj Sejm skierował projekt ustawy o mrożeniu cen energii i bonie ciepłowniczym do Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych. Zgodnie z ustawą cena energii elektrycznej zostanie zamrożona na maksymalnym poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku.
Motyka: cena w taryfie będzie niższa niż 500 zł/MWh.
Zdaniem ministra energii Miłosz Motyki dalsze mrożenie cen energii, w 2026 roku, może nie być konieczne, ponieważ taryfy zatwierdzane przez URE będą niższe niż cena z mrożenia na poziomie 500 zł/MWh.
"Widząc kontrakty, jakie są zawierane na giełdzie, jeśli chodzi o nowy rok poniżej 450 zł/MWh, to jasna deklaracja całego rządu jest, że zrobimy wszystko, aby cena w taryfie zatwierdzanej przez Prezesa URE była niższa niż ta, która teraz jest mrożona na poziomie 500 zł/MWh" - powiedział w Sejmie.
Cena energii elektrycznej. Ile bez mrożenia zapłacilibyśmy w 2025 roku?
Dzięki rządowej interwencji od 1 stycznia do 30 września 2025 roku obowiązuje zamrożona cena energii elektrycznej wynosząca 0,50 zł netto za kWh (0,6212 zł brutto z VAT i akcyzą). Do rachunku oprócz samej energii doliczana jest opłata taryfowa za dystrybucję, zależna od dostawcy, która średnio wynosi 0,396 zł za kWh. Łączna cena dla klientów poszczególnych operatorów wynosi więc: 0,97 zł dla Enei, 1,09 zł dla Energi, 1,10 zł dla PGE, 0,94 zł dla E.ON i 0,98 zł dla Taurona. Kwota ta jest zatwierdzana przez Urząd Regulacji Energetyki i pozostaje niezmienna przez cały rok.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska oszacowało, że bez ustawowego zamrożenia ceny odbiorcy z grupy taryfowej G musieliby płacić około 27 proc. więcej - średnia cena energii wyniosłaby 0,623 zł netto za kWh, a koszt z uwzględnieniem dystrybucji wzrósłby np. w Enei do 1,09 zł, w Enerdze do 1,21 zł, w PGE do 1,22 zł, w E.ON do 1,06 zł i w Tauronie do 1,10 zł za kWh. Dzięki zamrożeniu ceny odbiorcy płacą około 12 groszy netto mniej za każdą kWh, co przy średnim zużyciu 2000 kWh rocznie daje oszczędność ok. 260 zł, a przy zużyciu 3000 kWh - nawet 390 zł rocznie.