Kierowco płać i płacz. Ceny OC i AC w górę. Ile zapłacisz za ubezpieczanie auta w 2025 r.?

Posiadacze samochodów muszą liczyć się z dalszymi wzrostami opłat za ubezpieczenie. Zarówno obowiązkowe OC, jak i dobrowolne AC, jest droższe niż w ubiegłym roku. Jakie są przyczyny tych wzrostów i czego możemy spodziewać się, ubezpieczając auto w nadchodzących miesiącach?

Według danych z Rankomat.pl, średnia cena polisy OC w styczniu 2025 roku wyniosła 693 zł. To aż o 23% więcej niż rok wcześniej, kiedy to średnia składka wynosiła 563 zł, oraz o 41% więcej niż dwa lata temu, gdy kierowcy płacili średnio 490 zł.

Ceny OC znacznie w górę

Taki wzrost cen nie był obserwowany od ośmiu lat. Co gorsza, specjaliści analizujący trend przewidują, że w roku 2026 średnia obowiązkowa polisa OC może wynosić nawet ponad 900 zł.

Bez wątpienia posiadanie nawet leciwego samochodu może znacząco odbić się na budżetach domowych Polaków.

Reklama

Dlaczego ceny OC rosną?

Głównym powodem wzrostu cen ubezpieczeń komunikacyjnych jest rosnąca strata techniczna ubezpieczycieli.

Po trzech kwartałach 2024 roku odnotowali oni stratę na rekordowym poziomie 328,8 mln zł. To stanowi niemal stuprocentowy wzrost w ciągu trzech miesięcy. Mimo że zebrano o 12% więcej składek, średnia wartość szkody poszła w górę o prawie 11% i wynosi już 10,5 tys. zł.

Dodatkowo inflacja oraz rosnące koszty obsługi ubezpieczeń przyczyniają się do dalszych podwyżek.

Warto pamiętać, że cena polisy OC zależy między innymi od marki samochodu, jego przebiegu, mocy silnika i wieku. Starsze samochody są z reguły tańsze, jeśli chodzi o ubezpieczenie, niż zupełnie nowe z salonu.

Rosną ceny nie tylko OC, ale też AC

Podobnie jak w przypadku OC, ceny polis AC również nie przestają rosnąć. Czynniki wpływające na wzrost opłat za AC są podobne jak w przypadku OC. Cały czas mamy dość wysoką inflację, a ponadto drożeją naprawy aut. To skutkuje zwiększaniem składek, które mają pokrywać ewentualne zdarzenia.

Jak oszczędzać na ubezpieczeniu samochodu?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że ubezpieczenie OC jest obowiązkowe. Brak ciągłości w ubezpieczeniu auta automatycznie skutkuje olbrzymimi karami. Już za trzydniową lukę w ubezpieczeniu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nakłada karę w wysokości 1870 zł przy pojeździe osobowym.

Zapominalscy, którzy do dwóch tygodni zwlekali z przedłużeniem ubezpieczenia, zapłacą aż 4670 zł, a po przekroczeniu tego terminu czeka ich słony rachunek na 9330 zł.

Z pewnością więc sposobem na oszczędności nie jest odkładanie ubezpieczenia auta. Chcąc zapłacić mniej, najlepiej poświęcić trochę czasu i przejrzeć kilka ofert ubezpieczycieli — mogą się one znacznie różnić pod względem ceny i zakresu ubezpieczenia.

Dobrze jest pamiętać, że bezszkodowa historia jazdy również procentuje. Niższe kwoty zapłacą też właściciele, którzy zdecydowali się na samochody o mniejszej pojemności silnika.

Jeśli chodzi o AC, nie jest to ubezpieczenie obowiązkowe. Jednak warto rozważyć jego wykup, ponieważ może uchronić nasz portfel przed znacznym wydatkiem np. w sytuacji, gdy ktoś porysuje nam auto na parkingu, ulegnie ono uszkodzeniu na skutek gradu, albo przez nieuważną jazdę spowodujemy np. szkodę zderzaka.

Decydując się na AC należy bardzo dokładnie zapoznać się z OWU, aby w przyszłości nie mieć przykrej niespodzianki, gdy ubezpieczyciel nie będzie chciał wypłacić odszkodowania.

KO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: OC | AC | ceny oc | kierowca | UFG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »