Koniec dofinansowań na piece gazowe. Samorządowcy alarmują: Stanowią 75 proc. wniosków
Choć strona rządowa wyraźnie wyklucza wdrożenie w Polsce zakazu ogrzewania gazem, to nadal piece gazowe mogą być problemem. To obecnie jedno z najczęściej dotowanych w programie Czyste Powietrze źródeł ciepła, a dofinansowania mogą wkrótce się skończyć. Czy to oznacza gwałtowny hamulec dla smogowej rewolucji w Polsce?
Wstrzymania dotacji na piece gazowe wymagać będą od nas unijne przepisy. Samorządowcy obawiają się, że dla nich będzie to oznaczać krok wstecz. Na ostatnim posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego do tego tematu wrócił starosta poznański.
Na ten moment w programie Czyste Powietrze liderem źródeł ciepła są właśnie piece gazowe. Stanowią one ponad 34 proc. wszystkich wniosków. Najpopularniejsze jeszcze rok temu pompy ciepła stanowią obecnie jedynie 30 proc. wszystkich dotacji.
Na ostatnim posiedzeniu wspólnym rządu i władz samorządowych Jan Grabowski, starosta poznański przypomniał, że już 1 stycznia 2025 roku w życie wchodzi dyrektywa unijna w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. To tzw. dyrektywa EPBD, której głównym założeniem jest wykluczenie pieców na gaz i olej z programów dotacyjnych.
To początek rewolucji, która już w 2040 roku ma sprawić, że cała Unia Europejska stanie się niezależna od gazu i węgla - szczególnie z importu. Tylko w tym roku Poznań przeznaczył 2,5 mln zł na wymianę nieefektywnych źródeł ciepła w celu popraw jakości powietrza:
- Mamy uchwałę rady powiatu, że do 2027 r. będziemy wspierać tego typu działania, ale jeżeli dyrektywa nam nie pozwoli, to z końcem roku zaprzestajemy finansowania wymiany źródeł ciepła na gaz ziemny, co będzie ze szkodą dla mieszkańców - mówi Jan Grabkowski, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.
Starosta dodaje, że na ten moment aż 75 proc. wszystkich wniosków w jego regionie dotyczy wymiany źródła ciepła na piec gazowy, które mieszkańcom wydają się najlepszym źródłem ogrzewania. Przedstawiciele resortu klimatu póki co nie odpowiadają na te problemy.
W okresie przejściowym, a więc między 2025 a 2029 rokiem możliwe będzie montowanie pieców gazowych we wszystkich rodzajach budynków. W tym czasie zakazane będzie jedynie dofinansowywanie tego typu kotłów. Rok później w życie zaczną wchodzić większe ograniczenia.
Od 2030 roku obowiązywać będzie zakaz montażu pieców gazowych w nowych budynkach. Nadal jednak możliwe będą remonty i modernizacje obecnych kotłów. Piece gazowe będą z czasem zasilane także innymi paliwami, np. wodorem czy biometanem. Sam zakaz ogrzewania domów gazem kilka dni temu wyraźnie wykluczał wiceminister w resorcie klimatu Krzysztof Bolesta:
- Państwo nie będzie zmuszać nikogo do termomodernizacji czy wymiany okien i drzwi. Robimy wszystko, żeby zapewnić środki na dopłaty dla tych osób, które będą chciały docieplić dom, wymienić stolarkę okienną i drzwiową, wymienić źródło ciepła, obniżać swoje rachunki i poprawiać komfort życia w takich budynkach - mówił w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
Tak zwana dyrektywa budynkowa to program, którego głównym zadaniem jest poprawa efektywności energetycznej budynków i ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Wydaje się, że w Polsce ten może być cięższy do osiągnięcia, gdy z dotacji wykluczone zostaną piece gazowe.