Konsumenci pod ochroną

Trwają konsultacje związane z przygotowaniem nowej ustawy o kredycie konsumenckim. Regulacja ta ma między innymi przystosować nasze przepisy do rozwiązań obowiązujących już w krajach Unii Europejskiej.

Trwają konsultacje związane z przygotowaniem nowej ustawy o kredycie konsumenckim. Regulacja ta ma między innymi przystosować nasze przepisy do rozwiązań obowiązujących już w krajach Unii Europejskiej.

Projekt uznaje za umowę kredytu konsumenckiego m.in. umowę pożyczki, kredytu czy odroczenia terminu płatności, której wartość przekracza 500 zł, ale jest niższa od 80 tys. zł. Ustawa przewiduje, że umowa taka musi być zawarta w formie pisemnej, chociaż może to sprawiać trudności w przypadku wykorzystania elektronicznych środków komunikacji. Umowa musi zawierać wysokość efektywnego oprocentowania wyrażoną w postaci rocznej stopy procentowej, pozwalającej na określenie całkowitego kosztu pożyczki, jaki musi ponieść konsument.

Zachowanie przewidzianej w ustawie formy i treści umowy o kredyt ma gwarantować szczególnego rodzaju sankcja, polegająca na przekształceniu z mocy prawa zawartej umowy w ten sposób, że kredytodawca traci prawo żądania od konsumenta zapłaty oprocentowania i innych kosztów zgodnie z zawartą umową, natomiast konsument zobowiązany jest do zwrotu udzielonego mu kredytu w ustalonym w umowie terminie. Zdaniem ekspertów Związku Banków Polskich zapis ten jest niekorzystny dla banków i zbyt daleko idący. Naraża je bowiem na straty nawet przy minimalnych błędach i pomyłkach w sformułowaniu umowy. Bankowcy uważają, że są to sankcje niewspółmierne do naruszonych praw konsumenta.

Reklama

Niezależnie od sankcji cywilnoprawnych uchybienie przez kredytodawcę obowiązkowi zachowania pisemnej formy umowy oraz jej treści stanowić będzie wykroczenie zagrożone karą aresztu lub grzywny zgodnie z kodeksem wykroczeń.

Ustawa reguluje także kwestie wynikające ze zwłoki konsumenta w spłacie zaciągniętego kredytu. Kredytodawca może w takim przypadku wypowiedzieć warunki umowy niezależnie od wysokości zaległych rat.

Naruszenie przewidzianego w ustawie obowiązku podawania w reklamie i ogłoszeniach efektywnej, rocznej stopy oprocentowania stanowić będzie wykroczenie. Jednocześnie taki czyn będzie stanowił naruszenie przepisów dotyczących nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy i dlatego kredytodawcy, którzy nie będą respektowali tego zapisu ustawy muszą liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Ustawa nie przewiduje obowiązku uzyskiwania zezwoleń przez podmioty udzielające kredytów konsumentom. Nie wprowadza także instytucji nadzorującej realizację jej postanowień.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: konsumenci | pożyczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »